– Jadę z rodziną do Sharm el Sheikh. Lubię się bawić na Rynku w Krakowie, ale będzie z 10 stopni mrozu. Wolę tydzień w ciepłym Egipcie za 1500 zł od osoby – mówi Krzysztof Biernacki spod Nowego Sącza, który wyjazd zarezerwował trzy tygodnie temu.
Dla tych, którzy o sylwestrze poza krajem myślą dopiero teraz, zostały najdroższe oferty. Z TUI można polecieć do Egiptu 31 grudnia na tydzień za 3200 zł, a z Neckermannem – 29 grudnia za 2700 zł.
Większym niż w zeszłym roku powodzeniem cieszą się zabawy sylwestrowe w Pradze i Budapeszcie. W wielu biurach podróży od ponad miesiąca nie ma miejsc na takie wyjazdy. – Za cztery dni w Pradze płacę 480 zł. To okazja, bo w Zakopanem cztero- lub pięciodniowy pobyt z wyżywieniem, zabawą i kuligiem to wydatek ponad 700 zł – mówi Arleta, studentka Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Niemal tyle samo (ok. 780 zł) kosztuje trzy-, czterodniowy wyjazd do Budapesztu z Ecotravel. Za tę sumę można liczyć m.in. na zabawę w dyskotece i zwiedzanie miasta lub bal w hotelu przy lampce szampana i muzyce mechanicznej.
Zostały też oferty dla superoszczędnych – za 199 zł bez wyżywienia i noclegu. Zabawę trzeba sobie zorganizować na ulicach Budapesztu. Niemal identyczny wyjazd jest do Pragi. I tu biuro oferuje dotarcie nad Weł-tawę i powrót, a szampański wieczór można spędzić na praskim rynku Starego Miasta.