To tu przebywa 23-letnia kobieta, chora na tzw. świńską grypę, która wciąż utrzymywana jest w farmakologicznej śpiączce. Trafiła do szpitala uniwersyteckiego w 27. tygodniu ciąży. Choć jej życie nadal jest zagrożone, synek, którego urodziła dzięki cesarskiemu cięciu jest zdrowy. Lepiej czują się także dwaj lekarze – ginekolog i anestezjolog, którzy zarazili się grypą od tej pacjentki.

U przebywających na oddziale kardiologii stwierdzono jednak wirusa „zwykłej”, a nie świńskiej grypy.