Na krakowskim Małym Rynku zaroiło się wczoraj od śniadoskórych amantów. Nie była to wycieczka turystów z Indii, ale pierwszy dzień zdjęć do nowej produkcji Bollywood – indyjskiego odpowiednika Hollywood. 40-osobowa ekipa filmowa z Indii zaczęła pod Wawelem zdjęcia do filmu „Yeh Hai Jo Mohabbat" („To właśnie miłość"). Będzie to love story wzorowana na „Romeo i Julii", ale – jak zapowiada producent Ashin Samanta – z happy endem.
Aktor millenium pod Wawelem
Według scenariusza dwójka młodych poznaje się na studiach hotelarskich na Uniwersytecie Jagiellońskim i wkrótce zakochuje się w sobie. Niestety, szybko okazuje się, że ich rodziny od dawna toczą wojnę.
Krakowianie przez sześć dni będą mogli podziwiać kolorowe stroje bohaterów. Zdjęcia będą kręcone m.in. na UJ, Plantach przy Teatrze Słowackiego czy na Bulwarach Wiślanych. Potem filmowcy przeniosą się na dziesięć dni do Zakopanego.
– Kraków z pewnością na tym zarobi – zapewnia Aleksandra Nalepa z Krakowskiego Biura Festiwalowego. Budżet filmu to 3 mln dolarów. Część pieniędzy pozostanie w Polsce. Producenci liczą, że w Indiach obejrzy go 30 mln ludzi, a produkcja zarobi 10 mln dolarów.
– To istotne dla promocji Krakowa – mówi Rafał Orlicki z Krakowskiej Komisji Filmowej.