Genetyk, nagrodzony za odkrycie struktury DNA, postanowił przeznaczyć dochód ze sprzedaży medalu na cele charytatywne. Był to pierwszy w historii przypadek sprzedaży medalu przez żyjącego laureata.
Jak twierdzą media, powody, którymi kierował się Watson podejmując tę decyzję, nie były do końca chwalebne. Naukowiec ma się czuć odsunięty w cień przez środowisko naukowe, głównie z powodu swoich niepoprawnych politycznie wypowiedzi na temat czarnoskórych, homoseksualistów czy otyłych.
Bez względu na powód decyzji, medal Watsona został kupiony przez anonimowego wówczas nabywcę w ubiegłym tygodniu na licytacji w domu aukcyjnym Christie's w Nowym Jorku za 4,7 miliona dolarów. Przedstawiciele Christie's przyznali, że w historii aukcji noblowskich jest to najwyższa kwota.
Nabywca, najbogatszy Rosjanin Aliszer Usmanow, ujawnił, że kupił medal z zamiarem zwrócenia go Watsonowi.
- James Watson to jeden z najwybitniejszych biologów w historii ludzkości. Nie do przyjęcia dla mnie była sytuacja, w której tak wybitny naukowiec musi sprzedać swój medal - stwierdził Usmanow. - Nagroda za odkrycie struktury DNA musi pozostać w jego rękach - podkreślił.