Reklama

Cud na polskich drogach. Nikt nie zginął

Po raz pierwszy w tym roku mieliśmy dzień, w którym nikt nie zginął na polskich drogach. Policja uważa, że to zasługa nowych przepisów, dzięki którym kierowcy zwalniają.

Aktualizacja: 10.06.2015 07:24 Publikacja: 10.06.2015 07:08

Cud na polskich drogach. Nikt nie zginął

Foto: materiały policji

Taki cud zdarzył się w poniedziałek, 8 czerwca. Na polskich drogach doszło wówczas do 83 wypadków, w których rannych zostało ponad 100 osób. Ofiar śmiertelnych jednak nie było.

Zwykle, takie dni zdarzają się w Polsce bardzo rzadko. W poprzednim roku był tylko jeden: 6 sierpnia, ale dwa lata wcześniej były trzy takie dni.

Czy można mówić o cudzie, skoro średnio co dnia w Polsce ginie w wypadkach kilka osób? Policja twierdzi, że absolutnie nie.

Mundurowi uważają, że to nie cud, tylko zasługa zaostrzonych przepisów drogowych. Od 18 maja za przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę, kierowcy automatycznie tracą prawo jazdy.

- Od momentu wejścia w życie nowych przepisów mamy mniej wypadków, mniej osób zabitych i rannych – twierdził w TVN24 a Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Reklama
Reklama

Tymczasem pierwszy długi weekend - ten z Bożym Ciałem - po wprowadzaniu nowych przepisów nie pokazał wcale, by liczba tragedii na polskich drogach drastycznie spadła.

W czasie pięciu czerwcowych dni doszło do 444 wypadków (rok wcześniej 465), w których zginęło w sumie 46 osób (tyle samo ile w 2014 roku). Zatrzymano 1619 pijanych kierowców (w ubiegłym roku – 1801).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Festiwale
Jarocin Festiwal 2026: „Wraca nowe!” Ogłoszenie pierwszych artystów
Społeczeństwo
Karambol na drodze ekspresowej S19. Zderzyło się kilkadziesiąt aut
Społeczeństwo
4 złote dziennie na jedzenie. Dieta więźniów pod lupą
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama