W poniedziałek, według informacji rzecznika stołecznej policji kom. Sylwestra Marczaka, grupy zwarte policji nie wyjdą na poszukiwania.
Bedą za to analizować materiały, zgromadzone w ciągu ostatnich 4 dób przeczesywania 4 tysięcy hektarów terenów, między innymi wzdłuż tras, którymi przemieszczał się ojciec po odebraniu Dawida z domu dziadków.
Szczegółowej analizie zostaną poddane materiały z przesłuchania świadków, nagrania z monitoringów i samochodowych kamerek dostarczonych policji.
Analiza danych może potrwać dwa dni.
Od środy, 10 lipca, trwają poszukiwania 5-letniego Dawida Żukowskiego. Tego dnia, ok. godziny 17, ojciec zabrał chłopca z domu, a ok. 21 policja otrzymała zgłoszenie, że ojciec Dawida nie żyje - mężczyzna popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. W chwili śmierci ojcu nie towarzyszyło już dziecko.