Reklama

Pożegnanie tragicznie zmarłych lotników

Na terenie bazy w Świdwinie z największymi honorami odbyły się wczoraj uroczystości pogrzebowe ofiar styczniowej katastrofy samolotu

Publikacja: 19.02.2008 03:09

– W warunkach pokoju zdarzyła się największa tragedia w historii polskiego lotnictwa. Zginęło 20 oficerów, kwiat polskiego lotnictwa. Dziś nie ma ich wśród nas, choć powinni być jeszcze przez wiele lat. Wychodzili z sytuacji, z których wydawało się, że wyjść nie można. Tym razem zabrakło im żołnierskiego szczęścia – mówił prezydent Lech Kaczyński.

Wraz z nim w uroczystościach wzięli udział m.in. premier Donald Tusk i minister obrony narodowej Bogdan Klich. Homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski.

W całej ceremonii uczestniczyło ok. dwóch tysięcy osób. Prócz rodzin i przyjaciół żołnierzy przyszli także mieszkańcy Świdwina i okolic. Kondolencje dla bliskich tragicznie zmarłych lotników nadeszły nawet z Watykanu. Podczas mszy św. odczytano telegram od papieża Benedykta XVI. Zapewnił w nim, że otacza modlitwą wszystkich, którzy przeżywają tragiczne odejście ofiar wypadku.

– Można powiedzieć, że śmierć żołnierza to chleb powszedni historii Rzeczpospolitej, ale przecież dla najbliższych śmierć jest nie do przyjęcia – podkreślał premier Tusk.

Komisja badająca przyczyny wypadku na razie wykluczyła awarię samolotu

Reklama
Reklama

– Byli asami sił powietrznych, znakomitymi żołnierzami i wybitnymi specjalistami. Ludźmi oddanymi służbie. Nie ma takich słów, którymi można by wyrazić to, co towarzyszy nam po katastrofie. To szok, ból i uczucie niedowierzania – mówił z kolei minister Klich.

Wyrazy najgłębszego współczucia bliskim przekazał też gen. Andrzej Błasik, dowódca wojsk powietrznych. – Choć zdaję sobie sprawę, że nie ma nic, co mogłoby złagodzić ból – powiedział.

Zarówno prezydent, jak i premier zadeklarowali, że tragicznie zmarli żołnierze nie zostaną zapomniani, a ich rodziny mogą liczyć na pomoc i opiekę.

Wszyscy oficerowie, którzy zginęli w katastrofie CASA, otrzymali pośmiertnie wyższe stopnie. O 17 awansach oficerskich zdecydował minister obrony, o trzech prezydent – były to awanse generalskie. Wszyscy zmarli lotnicy otrzymali też od Lecha Kaczyńskiego wojskowe odznaczenia.

Na zakończenie uroczystości pogrzebowych oddano salwy honorowe i odegrano „Marsz lotników”. Z powodu złych warunków pogodowych nie odbył się tylko planowany wcześniej przelot czterech samolotów SU 22. Po uroczystościach trumny lotników zostały przeniesione do samochodów i samolotów, które przewiozły je do miejsc indywidualnych pochówków.

Wczoraj odbyły się już trzy pogrzeby. W Połczynie-Zdroju pochowany został szef bazy w Świdwinie gen. Andrzej Andrzejewski, najwyższy rangą wojskowy, który zginął.

Reklama
Reklama

W Świdwinie spoczęli płk Zbigniew Książek i ppłk Piotr Frilinger.

Do wypadku transportowca CASA z 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego w Krakowie doszło 23 stycznia. Maszyna rozbiła się w lesie, ok. 800 metrów od lotniska w Mirosławcu.

Na miejscu zginęło 16 wysokich rangą lotników oraz czterech członków załogi.

Specjalna komisja cały czas bada przyczyny wypadku. Na razie wstępnie wykluczyła awarię samolotu.

– W warunkach pokoju zdarzyła się największa tragedia w historii polskiego lotnictwa. Zginęło 20 oficerów, kwiat polskiego lotnictwa. Dziś nie ma ich wśród nas, choć powinni być jeszcze przez wiele lat. Wychodzili z sytuacji, z których wydawało się, że wyjść nie można. Tym razem zabrakło im żołnierskiego szczęścia – mówił prezydent Lech Kaczyński.

Wraz z nim w uroczystościach wzięli udział m.in. premier Donald Tusk i minister obrony narodowej Bogdan Klich. Homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama