Sprawę ujawnił dziennikarz śledczy Jerzy Jachowicz na portalu TVP.Info. Opublikowane tam stenogramy potwierdzają doniesienie „Rz” o tajnym spotkaniu biznesmena z branży hazardowej Ryszarda Sobiesiaka z ówczesnym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim.
Sprawa dotyczy kompleksu narciarskiego na Polanie Sosny w Czorsztynie. Wyciąg i infrastruktura należą do państwowego Zespołu Elektrowni Wodnych w Niedzicy. Najważniejszą osobą w organizowanym przetargu na wyciąg był Lech Janczy (PO), wówczas pełnomocnik zarządu niedzickich elektrowni. Przetarg zaplanowano na 12 października, ale Janczy z końcem września miał się rozstać z firmą.
Biznesmenom zależało na tym, żeby człowiek PO pracował do 12 października. O tym rozmawiali z politykami. Bohaterowie afery hazardowej wiedzieli już prawdopodobnie, że podsłuchuje ich CBA. Prowadzili rozmowy, używając języka pełnego niedomówień.
Sobiesiak dzwonił m.in. 14 września do Zbigniewa Chlebowskiego, ówczesnego szefa Klubu PO. Ten uspokajał go: „Jeszcze nic straconego, Rysiu”.
22 września Sobiesiak spotkał się z Drzewieckim w warszawskim hotelu. Po spotkaniu biznesmen zadzwonił do Janczego i pytał, czy w jego sprawie coś się zmieniło.