Prezydencki plan związany jest z wyborami nowego prokuratora generalnego.
Kandydatów na to stanowisko oceniać będzie Krajowa Rada Sądownictwa, jednak ostateczny wybór będzie należał do prezydenta, który otrzyma od rady dwa nazwiska.
Lech Kaczyński - jak podaje Newsweek.pl - już od dłuższego czasu lobbuje, aby co najmniej jeden z kandydatów miał poglądy zbliżone do jego własnych.
Jeżeli tak się stanie to Prawo i Sprawiedliwość będzie miał okazję by przejąć kontrolę nad całym systemem organów ścigania w Polsce.
To za sprawą bardzo dużych uprawnień, jakie przypadną nowemu prokuratorowi. Będzie mógł m.in. mianować 11 szefów prokuratur apelacyjnych, 45 szefów prokuratur okręgowych i 360 szefów prokuratur rejonowych.