Taką odpowiedź od Straży Granicznej otrzymał senator Krzysztof Brejza, który spytał, czy SG prowadzi postępowanie "pod kątem przewozu przez granicę broni palnej/uzbrojenia przez Komendanta Głównego Policji".
Podczas pobytu w Ukrainie komendant Szymczyk otrzymał w prezencie po spotkaniach z komendantem głównym Narodowej Policji Ukrainy Ihorem Kłymenką, z generałem Serhijem Krukiem i jego zastępcą, generałem Dmytro Bondarem z Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych dwie tuby po granatnikach.
Jedna z nich następnego dnia eksplodowała na tyłach gabinetu komendanta, doprowadzając do zniszczeń w budynku i lekko ogłuszając Szymczyka.
Czytaj więcej
"Eksplodował jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11-12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych" - pisze w wydanym komunikacie MSWiA, nawiązując do doniesień medialnych na temat eksplozji w Komendzie Głównej Policji. O sprawie informowała m.in. "Rzeczpospolita".
Jak tłumaczył później Szymczyk, jego ukraińscy rozmówcy zapewniali, że sprzęt jest pozbawionym materiałów wybuchowych złomem.