Policjant nad przepaścią

Obowiązkowe testy psychologiczne dla policjantów mogłyby zapobiec tragediom – uważają eksperci.

Aktualizacja: 16.01.2013 05:33 Publikacja: 16.01.2013 02:02

Policjant nad przepaścią

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Przypadków samobójstw wśród policjantów jest średnio kilkanaście rocznie. Jednak częściej niż kiedyś desperaci, zanim odbiorą sobie życie, agresję kierują wobec najbliższych – żon czy dzieci.

261 tylu funkcjonariuszy od 1999 roku skutecznie targnęło się na swoje życie. Wielu z nich miało problemy rodzinne

Po każdej takiej tragedii, jak ta w Warszawie, gdzie Arkadiusz M., policjant z wydziału kryminalnego KSP, zastrzelił się, a wcześniej próbował zabić żonę, odżywa dyskusja o potrzebie regularnego badania funkcjonariuszy przez  psychologa. – W ciągu ostatniej dekady samobójstwa popełniło blisko 200 policjantów. Szacuje się, że drugie tyle jest tych, którzy  usiłowali się targnąć na życie – mówi „Rz" Antoni Duda, wieloletni przewodniczący NSZZ Policjantów.

Problemy i mobbing

Od 1999 r., kiedy to było 31 samobójstw, zabiło się już 261 funkcjonariuszy. W 2002 r. było to 25 przypadków samobójstw, a w zeszłym – 14, czyli o dwa więcej niż w 2011 r.

W Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie) 41-letni aspirant Tomasz F. zamordował w ub. roku żonę i 14-letnią córkę, po czym się powiesił. Z kolei w Opatowie (woj. świętokrzyskie) 33-letni Dariusz B. zastrzelił swoich teściów, zranił żonę i sam się zabił. Pracował w prewencji. Leczył się, ale wciąż miał broń. W Tłuszczu (woj. mazowieckie) na służbie zastrzelił się  ok. 30-letni policjant.

200 psychologów zatrudnionych jest w polskiej policji. Jednak mundurowi rzadko korzystają z ich pomocy

Samobójstwo popełnił też 39-letni wiceszef wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Jego ciało  znaleziono w aucie pod Szydłowcem (woj. mazowieckie). Zastrzelił się.

Jako najczęstsze powody samobójstw są podawane problemy osobiste i nieporozumienia w domu. Rzadziej – kłopoty w pracy. Ale trzy lata temu głośno było o mobbingu w komendzie w Gnieźnie. Policjant poddany nękaniu popełnił samobójstwo, a inny nie zdążył, bo koledzy wytrącili mu z ręki broń. Po proteście odwołano komendanta.

Specjaliści twierdzą, że zły stan funkcjonariuszy można byłoby w porę dostrzec, gdyby byli poddawani regularnym badaniom. – Tymczasem policjant spotyka się z psychologiem, kiedy jest przyjmowany do służby, a później często przez całe życie nie ma z nim kontaktu.  W Niemczech policjanci z BKA (Federalny Urząd Kryminalny) podlegają obowiązkowym cyklicznym badaniom psychologicznym. W Hiszpanii przełożeni mają obowiązek kierować raz do roku m.in. antyterrorystów na testy, które sprawdzają, czy w psychice policjanta zachodzą jakieś niepokojące zmiany – mówi Antoni Duda.

Jak mówi „Rz" Jerzy Dziewulski, były policjant, poseł i antyterrorysta, np. w USA po każdorazowym użyciu broni funkcjonariusz ma obowiązek udać się do psychologa, który sprawdza, czy użył jej zasadnie i bada jego poziom agresji.

Boją się naznaczenia

W polskiej policji jest ok. 200 psychologów. Nie ma jednak obowiązku korzystania z ich pomocy nawet po trudnych i obciążających akcjach, jak chociażby ta w Sanoku.

– Policjant może zawsze skorzystać z porady psychologa, kiedy sam ma taką potrzebę albo jeżeli skieruje go do niego przełożony – mówi Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.

Jednak sami rzadko idą do psychologa, bo boją się, że zostaną naznaczeni. Podobnie jest, jeśli kieruje ich do specjalisty przełożony.

Zdaniem ekspertów obowiązkowe badania by się przydały. Psychika policjantów nasiąka sprawami, jakimi na co dzień się zajmują. Widzą zmasakrowane ofiary zabójstw czy wypadków drogowych.

Jednak Jerzy Dziewulski uważa, że nie tyle widok zwłok czy stresujące akcje są obciążające. – Policjant codziennie staje między dobrem a złem, które się do niego przykleja. Idąc do policji sądzi, że będzie Sherlockiem Holmesem, który rozwiązuje zagadki, a w praktyce ma do czynienia z bandziorami, gangsterami, którzy łamią prawo, a w dodatku żyją sto razy lepiej niż on. Przychodzi do domu i okazuje się, że nie ma pieniędzy na opłacenie mieszkania czy na życie. U nas policjant, który ma dzieci i niepracującą  żonę, żyje w biedzie. To jest najbardziej frustrujące i wywołuje konflikty – zaznacza Dziewulski. Uważa, że należałoby wprowadzić pewien system badań, ale zaznacza: – Testy nie załatwią problemu. Jeśli policjant twardziel nie chce powiedzieć, co się z nim dzieje, to i w teście to ukryje – uważa.

Jak samobójstwa policjantów mają się do ogólnego trendu? Także cywile coraz częściej jako ostateczne rozwiązanie problemów życiowych wybierają samobójstwo. W ciągu dziewięciu miesięcy 2012 r. było ponad 3,8 tys. prób samobójczych, czyli o blisko 20 proc. więcej niż w tym samym okresie 2011 r.

Przypadków samobójstw wśród policjantów jest średnio kilkanaście rocznie. Jednak częściej niż kiedyś desperaci, zanim odbiorą sobie życie, agresję kierują wobec najbliższych – żon czy dzieci.

261 tylu funkcjonariuszy od 1999 roku skutecznie targnęło się na swoje życie. Wielu z nich miało problemy rodzinne

Pozostało 94% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie