Straż Graniczna zatrzymała 31-letniego Ukraińca w okolicach Siedlisk. Mężczyzna w niedozwolonym miejscu przechodził przez granicę... tyłem.
Ślady pozostawione w ten sposób miały wskazywać, że odbywał drogę w odwrotnym kierunku - z Polski na Ukrainę.
Kontrola wykazała, że kilka godzin wcześniej Ukrainiec nie został wpuszczony do Polski na przejściu granicznym w Medyce.
Wpis w jego paszporcie tłumaczył zawrócenie go z granicy brakiem wymaganych na pobyt środków finansowych.
Ukrainiec przyznał się do nielegalnego przekroczenia granicy i zeznał, że jego celem były Niemcy, gdzie chciał podjąć pracę.