Zrozpaczeni rodzice rocznej dziewczynki zadzwonili na komisariat policji, gdy po połknięciu folii i przestała ona oddychać. Mł. asp. Sylwester Telak ze spokojem poprosił, aby dziecko ułożyć na kolanach twarzą do dołu, tak żeby głowa była niżej i w takiej pozycji uderzać delikatnie w plecy. Kobieta zaczęła wykonywać polecenia funkcjonariusza, który jednocześnie powiadomił pogotowie ratunkowe.

Porady policjanta poskutkowały. Dziecko zaczęło oddychać, pomimo że folia nadal znajdowała się w jej ustach. Funkcjonariusz polecił matce, aby nadal monitorowała funkcje życiowe dziecka do czasu przybycia karetki pogotowia. W przypadku zatrzymania oddechu radził powtórzyć wcześniejsze czynności, a następnie rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Po przyjeździe karetki, dziewczynka został odwieziona do szpitala.

Sylwester Telak, już raz uratował życie człowieka przez telefon. 20 kwietnia ubiegłego roku odebrał telefon od zrozpaczonej nauczycielski, która powiedziała, że jeden z uczniów stracił przytomność na boisku szkolnym i nie oddycha. Dyżurny z łochowskiej komendy instruował kobietę, co ma robić, aby przywrócić dziecku funkcje życiowe. Wychowawczyni krok po kroku wykonywała polecenia funkcjonariusza, a ten przez drugi telefon połączył się z pogotowiem ratunkowym, które przyjechało do szkoły i zabrało dziecko do szpitala.