W Płocku krótko po godz. 18 dyżurny policji odebrał telefon od anonimowego mężczyzny, który poinformował o podłożeniu bomby w budynku Miejskiego Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych. Policyjni pirotechnicy sprawdzili dokładnie obiekt, z którego ewakuowano 34 osoby.
W Radomiu anonimowy rozmówca zadzwonił tuż przed godz. 19 do stanowiska Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Powiedział, że bomba podłożona jest w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Dyrekcja szpitala nie zarządziła ewakuacji.
W obu przypadkach okazało się, że były to fałszywe alarmy. Policjanci nie znaleźli żadnych ładunków wybuchowych lub niebezpiecznych substancji.
Policjanci od razu rozpoczęli ustalenia tożsamości osób odpowiedzialnych za te fałszywe alarmy. W Płocku zatrzymali 65-latka, a w Radomiu 27-latka. Obaj byli nietrzeźwi. Teraz przebywają w policyjnych aresztach. Nie działali oni wspólnie.