Agencja Mienia Wojskowego sprzedała wyrzutnie rakiet

Prokuratura podejrzewa, że Agencja Mienia Wojskowego, sprzedając na przetargu komplety ręcznych wyrzutni rakiet, złamała traktat z Wassenaar, który ogranicza handel tego typu bronią.

Publikacja: 24.09.2014 07:46

Przeciwlotniczy kierowany pocisk rakietowy 9K32/9M32 ”Strzała-2”.

Przeciwlotniczy kierowany pocisk rakietowy 9K32/9M32 ”Strzała-2”.

Foto: Domena publiczna

Agencja sprzedała 153 komplety ręcznych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych „Strzała". W wyniku przetargu kupiła je niewielka polska firma, która chce wyrzutnie eksportować. Firma zajmuje się ochroną i usługami detektywistycznymi. Odsprzedała je dalej.

Przetarg odbył się latem 2012 roku. Każdy zestaw na wolnym rynku wart jest od 3 do 7 tys. dolarów. Ich maksymalny zasięg to prawie 3 km. Są szczególnie niebezpieczne dla startujących lub lądujących samolotów.

Według byłego dowódcy jednostki GROM, gen. Romana Polko, terroryści marzą o takiej broni.

Biznesmen, który jest obecnie właścicielem wyrzutni, twierdzi, że chciał zrobić na nich interes. Według dokumentów, zwrócił się do Departamentu Bezpieczeństwa Gospodarczego w Ministerstwie Gospodarki o zgodę na ich sprzedaż firmie z Czech.

Po wykryciu nielegalnej jak się okazuje sprzedaży, biznesmen jest gotów odsprzedać "Strzały" Agencji Mienia Wojskowego za cenę, jaką za nie zapłacił. Jej pracownicy nie chcą jednak się zgodzić na taką transakcję twierdząc, że odbyła się ona legalnie i wszystko jest w porządku.

Traktat z Wassenaar został zainicjowany po atakach terrorystów na WTC w 2001 roku. Strony, które go podpisały, przenośnymi, przeciwlotniczymi, zestawami rakietowymi "mogą handlować między sobą wyłącznie rządy i ich agendy". Polska podpisała go w 2003 roku.

Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak napisał na Twitterze, że sprawa wymaga wyjaśnienia i zostanie gruntownie zbadana.

.@leskiewicz @robertzielinski @tvn24 Sprawa do gruntownego wyjaśnienia. Obok działań prokuratury zlecę pilną kontrolę procedur w AMW.

Agencja sprzedała 153 komplety ręcznych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych „Strzała". W wyniku przetargu kupiła je niewielka polska firma, która chce wyrzutnie eksportować. Firma zajmuje się ochroną i usługami detektywistycznymi. Odsprzedała je dalej.

Przetarg odbył się latem 2012 roku. Każdy zestaw na wolnym rynku wart jest od 3 do 7 tys. dolarów. Ich maksymalny zasięg to prawie 3 km. Są szczególnie niebezpieczne dla startujących lub lądujących samolotów.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA