Przepisy są niespójne i trzeba je zmienić – apeluje rzecznik praw obywatelskich do ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy z 1986 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego kierownikiem USC lub jego zastępcą jest wójt lub burmistrz (prezydent miasta). Ale jeżeli ma to być ktoś inny, powołuje się go uchwałą rady gminy (art. 6 ust. 3). Ponieważ jednak stanowisko kierownika USC jest stanowiskiem urzędniczym, obsadzanym na podstawie mianowania, nabór na nie jest otwarty i konkurencyjny.
Oba te rozwiązania pozostają zatem w kolizji. Z jednej strony ustawodawca przyznał radzie gminy (miasta) uprawnienie do podjęcia uchwały o powierzeniu określonej osobie funkcji kierownika USC, z drugiej – wprowadził wymóg przeprowadzenia naboru, a jego wynik również wyłania osobę, z którą ma być nawiązany stosunek pracy. Pogodzenie tych dwóch zasad jest niezmiernie trudne. Jeżeli przeprowadzenie naboru na stanowisko kierownika USC jest obligatoryjne i ma je objąć osoba wyłoniona w drodze naboru, to uprawnienie rady gminy wydaje się iluzoryczne. Jej rola zostaje sprowadzona do podjęcia „technicznej” uchwały o powierzeniu funkcji kierownika USC kandydatowi z naboru.
Przepisy mogą też prowadzić do konfliktów między radą gminy a kandydatem na stanowisko kierownika USC. Nie można bowiem wykluczyć, że rada gminy nie zechce podjąć uchwały w sprawie powołania, mimo że w drodze naboru została już wybrana określona osoba. Rada nie jest bowiem zobligowana do podjęcia takiej uchwały.
Rzecznik uważa więc, że konieczna jest zmiana przepisów. Jego zdaniem powinno się pozbawić radę uprawnienia określonego w art. 6 ust. 3 prawa o aktach stanu cywilnego, a więc prawa do powołania uchwałą innego kierownika USC niż wójt, burmistrz czy prezydent miasta.