Tomasz Pietryga: jest duże ryzyko, że państwo nie udźwignie „pocztowych wyborów” - wybory w czasie epidemii koronawirusa

Jest duże ryzyko, że państwo nie udźwignie „pocztowych wyborów”, a część obywateli bez własnej winy nie zagłosuje. Co wtedy? Czy PiS bierze to pod uwagę?

Aktualizacja: 03.04.2020 06:26 Publikacja: 02.04.2020 18:15

Tomasz Pietryga: jest duże ryzyko, że państwo nie udźwignie „pocztowych wyborów” - wybory w czasie epidemii koronawirusa

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Pomysł korespondencyjnego głosowania rozwija się w błyskawicznym tempie. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował o poprawce, zgodnie z którą wybory będą już wyłącznie korespondencyjne. A lokale i komisje będą „wirtualne". Oznacza to, że teoretycznie ponad 30 mln uprawnionych obywateli będzie musiało oddać swój głos za pośrednictwem poczty.

To bardzo skomplikowana operacja logistyczna, biorąc pod uwagę, że do wyborów zostało niespełna sześć tygodni. Scenariusz takiego głosowania zakłada np. wprowadzenie modelu bawarskiego – wyborcy otrzymywaliby pakiety do głosowania pocztą, następnie tą samą drogą wróciłyby one do „wirtualnych" urn wyborczych. Mając w Sejmie większość, łatwo wprowadzić właściwie każde rozwiązanie legislacyjne, jednak poważną rafą mogą okazać się technikalia. Te mogą nie udźwignąć woli ustawodawcy.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Prawo w Polsce
Głosy Trzaskowskiego przypisane Nawrockiemu. „To nie jest jakaś wielka tragedia"