Można się ubiegać o zwrot opłaty planistycznej

Gminy nie mają prawa pobierać opłat planistycznych na podstawie nowego miejscowego planu, jeżeli w starym nieruchomość miała takie samo przeznaczenie

Publikacja: 10.02.2010 03:58

Można się ubiegać o zwrot opłaty planistycznej

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Takie wnioski płyną z uzasadnienia [b]wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 lutego 2010 r. (P 58/08). [/b]

Pytanie prawne do TK skierował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Renta planistyczna jest opłatą jednorazową, którą pobiera gmina, jeżeli uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego spowodował wzrost wartości nieruchomości, a jej właściciel chce ją sprzedać przed upływem pięciu lat od uchwalenia planu. Jej stawki określa rada gminy w uchwale.

Do krakowskiego WSA trafiła skarga dotycząca działki objętej planem uchwalonym w 1993 r. Utracił on ważność w 2004 r., tak jak zresztą wszystkie stare plany uchwalone na podstawie ustawy z 1984 r. i wcześniejszych. Gmina, której dotyczyła skarga, szybko uchwaliła nowy (w lutym 2005 r.). Oba plany przewidywały podobne (ale nie takie same) przeznaczenie działki, a mianowicie pod zabudowę zagrodową, mieszkaniową, jednorodzinną z usługami. Rok po wejściu w życie planu z 2005 r. właściciele sprzedali działkę. Gmina zażądała od nich opłaty planistycznej w wysokości 20 proc. wzrostu jej wartości, czyli 9773 zł. W opinii właścicieli działki władze gminy powinny wziąć pod uwagę plan z 1993 r., a nie z 2005 r., bo to jego uchwalenie miało wpływ na wartość nieruchomości. Oznacza to, że dawno upłynęło pięć lat uprawniających gminę do żądania opłaty planistycznej z powodu uchwalenia nowego planu.

WSA doszedł do wniosku, że przepisy dotyczące opłaty mogą budzić wątpliwości konstytucyjne. Zawiesił więc sprawę i wystąpił z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. Nie podobał mu się konkretnie art. 37 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169354]ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym[/link]. Mówi on, że wzrost wartości nieruchomości (czyli przeznaczenie nieruchomości lub faktyczny sposób jej wykorzystania) stanowi różnicę między jej wartością po uchwaleniu aktualnie obowiązującego planu (lub jego zmianą) a wartością przed jego uchwaleniem.

Trybunał Konstytucyjny podzielił wątpliwości sądu i orzekł niekonstytucyjność art. 37 ust. 1. Według niego [b]pobranie opłaty w sytuacji, gdy nowy plan nie zmienił przeznaczenia terenów i zasad ich zagospodarowania, prowadzi do zróżnicowania, które nie jest w żaden sposób uzasadnione.

Dla właścicieli, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, wyrok oznacza, że mogą żądać zwrotu opłaty planistycznej w ciągu miesiąca od daty publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw.[/b]

Prawo do tego daje im art. 145a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link].

[b]Czytaj też:[/b] [link=http://www.rp.pl/artykul/176006,431923_Jakie_beda_skutki_wyroku_TK_w_sprawie_renty_planistycznej.html]Jakie będą skutki wyroku TK w sprawie renty planistycznej[/link] - komentuje Krzysztof Urbańczyk, rzeczoznawca majątkowy, Prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych

Takie wnioski płyną z uzasadnienia [b]wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 lutego 2010 r. (P 58/08). [/b]

Pytanie prawne do TK skierował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Renta planistyczna jest opłatą jednorazową, którą pobiera gmina, jeżeli uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego spowodował wzrost wartości nieruchomości, a jej właściciel chce ją sprzedać przed upływem pięciu lat od uchwalenia planu. Jej stawki określa rada gminy w uchwale.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr