Sejm naprawił w piątek ważny legislacyjny błąd, przyjmując nowelizację [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=258935]prawa ochrony środowiska[/link].
[srodtytul]Prywatni wykluczeni[/srodtytul]
– Znowu umożliwia się osiąganie ważnych celów ekologicznych, np. redukcję tzw. niskiej emisji dzięki wymianie pieców i zakładaniu instalacji słonecznych – mówi Magda Sikorska, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.
Samorządy przeznaczały na to środki z kar i opłat środowiskowych. Od 1 stycznia 2010 r. zlikwidowano jednak gminne i powiatowe fundusze ochrony środowiska. Pieniądze trafiły do budżetów miejskich i gminnych. Niestety, nie na wszystkie możliwe wcześniej cele mogły być one wykorzystywane.
Największe trudności sprawiało przekazywanie ich osobom fizycznym na wspieranie proekologicznych inwestycji. Nie pozwala na to bowiem ustawa o finansach publicznych, czego pomysłodawcy likwidacji funduszy nie dostrzegli. Samorządowcy zostali zaskoczeni tymi trudnościami. Spowodowało to przerwanie nawet tych programów, które trwały od lat. W gminie Głubczyce np. trzeba było zawiesić duży projekt wsparcia dopłat do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków.