Nowe wyzwanie inwestycyjne w Polsce, jakim niewątpliwie jest wybudowanie elektrowni jądrowych, obok podstawowego znaczenia na skalę krajową będzie miało też bardzo istotne konsekwencje na poziomie lokalnym.
Przyjęte przez Radę Ministrów pod koniec stycznia „Założenia projektu ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących” odnoszą się m.in. do potencjalnych przychodów gmin z podatków lokalnych.
Zgodnie z założeniami szacowane przychody gmin z podatku od nieruchomości od takich inwestycji mogą sięgać 50 mln zł w ciągu pierwszych kilku lat eksploatacji. Oznacza to, że gmina – gospodarz inwestycji – otrzyma znaczący zastrzyk finansowy. Rada Ministrów dostrzega, że lokalizacja elektrowni może oznaczać opory gmin sąsiednich z powodu potencjalnej utraty gospodarczej atrakcyjności regionu.
Dlatego też [b]rząd proponuje wprowadzenie obciążających gospodarza inwestycji opłat na rzecz gmin ościennych.[/b] Podzielenie planowanego wysokiego przychodu ma posłużyć jako narzędzie do zyskania zwolenników lokalizacji. Rekompensata miałaby sięgać 50 proc. wartości podatku i być dzielona równo między wszystkie gminy sąsiednie.
Poza kwestią oporów społecznych obawa przed utratą dochodów gmin w sąsiedztwie elektrowni będzie jak najbardziej uzasadniona. Oznaczałoby to dodatkowy argument za oprotestowaniem potencjalnych lokalizacji. Rada Ministrów zdaje się wychodzić temu naprzeciw i zamierza przekonywać lokalne samorządy dodatkowymi dochodami.