Nowi urzędnicy w gminach

Samorządy nie mają pieniędzy, by zatrudnić dodatkową kadrę do opieki nad rodzinami patologicznymi i zastępczymi

Publikacja: 20.05.2011 04:35

Nowi urzędnicy w gminach

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Rządowy projekt ustawy o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej, którym teraz zajmie się Senat, nakłada na samorządy dodatkowe zadania, nie zapewniając jednocześnie pieniędzy na ich wykonanie.

W związku z tym nowe przepisy zobowiązują gminy do zatrudnienia ok. 50 tys. asystentów rodziny. Każdy  ma pomagać maksymalnie  20 rodzinom z problemami. Nie wiadomo, skąd samorządy gminne wezmą pieniądze na wypełnienie  tego obowiązku.

Nowe przepisy wskazują też, że asystent będzie mógł mieć wykształcenie średnie. Niezrozumiałe jest więc, jak znajdzie profesjonalne rozwiązanie dla rodziny będącej w kryzysie. Projekt ustawy nie określa, w jakim systemie będą kształcić  się asystenci rodzinni. Nie wiadomo też, które instytucje i jak przygotują kandydatów do wykonywania tak odpowiedzialnych zadań.

Ponadto ustawa zobowiązuje powiaty do zatrudnienia koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej. Jeden urzędnik ma się zajmować 15 rodzinami zastępczymi czy rodzinnymi domami dziecka. Tu także nie wiadomo, skąd samorządy powiatowe wezmą pieniądze na zatrudnienie nowej kadry oraz na tworzenie kolejnej instytucji – organizatorów rodzinnej pieczy zastępczej.

Przewidujemy, że utrzymanie tak rozbudowanej nowej struktury będzie kosztowało ok. 2 – 3 mld zł  rocznie. Tymczasem minister finansów wskazał, że w najbliższych trzech latach na realizację  ustawy nie będzie  pieniędzy. Poza tym od 12 lat w kraju działają w gminach i powiatach centra pomocy rodzinie, które zajmują się opieką nad dziećmi pozostającymi poza rodziną. To zatrudnieni tam pracownicy socjalni powinni przede wszystkim pomagać opiekunom w przezwyciężeniu  trudnej sytuacji.

Z projektowanej ustawy wynika, iż zadania asystenta rodziny i koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej pokrywają się w dużej części z pracą pracownika socjalnego.

Resort pracy zdaje sobie jednak sprawę, że pracownicy socjalni, zamiast pomagać rodzinom, są obciążeni wypełnianiem dokumentów. Samo przecież do tego doprowadziło,  rozbudowując do absurdalnych rozmiarów szczegółowe przepisy ustawowe i wykonawcze.

Autor jest zastępcą sekretarza generalnego w Związku Powiatów Polskich

Czytaj też:

 

Rządowy projekt ustawy o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej, którym teraz zajmie się Senat, nakłada na samorządy dodatkowe zadania, nie zapewniając jednocześnie pieniędzy na ich wykonanie.

W związku z tym nowe przepisy zobowiązują gminy do zatrudnienia ok. 50 tys. asystentów rodziny. Każdy  ma pomagać maksymalnie  20 rodzinom z problemami. Nie wiadomo, skąd samorządy gminne wezmą pieniądze na wypełnienie  tego obowiązku.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr