To nie był pierwszy ich sprzeciw, chociaż wydawało się, że obie strony – metropolie i regiony – znalazły rozwiązanie: powołanie również regionalnych zespołów doraźnych (RZD) Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Marszałkowie, przedstawiając koncepcję swoich zespołów, odwołali się do założeń Krajowej Polityki Miejskiej do 2020 r., które Rada Ministrów przyjęła 16 lipca 2013 r.
Zabrakło wniosków
Według marszałków zespoły mogłyby stać się platformą dyskusji o kształcie i funkcjonowaniu polskiej polityki miejskiej. W skład regionalnego zespołu weszłoby, podobnie jak w miejskich komisjach, po siedmiu przedstawicieli terenowej strony rządowej i strony samorządowej.
Koncepcja marszałków była odpowiedzią na propozycję Unii Metropolii Polskich powołania MKW jako doraźnego zespołu problemowego KWRiST.
O ile jednak te ostatnie zmaterializowały się w postaci sześciu wniosków (Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Bydgoszcz-Toruń, Łódź, Olsztyn), pod którymi podpisali się prezydenci miast oraz wojewodowie, o tyle do KWRiST nie wpłynął ani jeden wniosek z województwa o powołanie na ich terenie regionalnego zespołu doraźnego.
Chociaż, jak podkreślali, ich celem było „stworzenie platformy porozumienia dla organizmów miejskich funkcjonujących na terenie województwa. Dzięki temu zostanie zapewniony wszystkim miastom »neutralny« grunt do debaty i współdziałania" – jak głosi deklaracja marszałków.