Patron szkoły: Czego mają uczyć Kubuś Puchatek i Hanka Sawicka

Nie każdy jest godny dać swoje imię szkole. Kubuś Puchatek budzi kontrowersje. Dzieci Zjednoczonej Europy radnym w Lublinie kojarzą się z gejami.

Publikacja: 26.04.2014 09:47

Patron szkoły: Czego mają uczyć Kubuś Puchatek i Hanka Sawicka

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Wawer Tom Tomasz Wawer

Wybór patrona placówki oświatowej może wzbudzać ogromne kontrowersje. Przekonali się o tym rodzice i nauczyciele Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Lublinie. Wybrali imię dla placówki, ale radni się nie zgodzili. Skojarzyło im się z kolorowymi marszami, aborcją, eutanazją dzieci i eurosierotami. Szkoła miała nosić imię Dzieci Zjednoczonej Europy.

Skojarzenia ?na przeszkodzie

– To szokująca, bardzo zła nazwa. W zjednoczonej Europie wiele osób jest zmuszanych do opuszczenia kraju i swoich dzieci, by szukać pracy za granicą – podkreślał Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu radnych PiS na posiedzeniu rady miasta.

– Takiego patrona wybraliśmy w demokratycznych, tajnych wyborach. Od 2010 r. przedstawialiśmy wychowankom różnorodność Europy – tłumaczy Danuta Wach, dyrektor ośrodka. I dodaje, że uczniowie to dzieci i młodzież z niepełnosprawnością intelektualną. W szkole uczy się ich szacunku dla innych, tolerancji, empatii, indywidualnej odpowiedzialności i poszanowania dla różnorodności świata.

– Bliska jest więc nam dewiza zjednoczonej Europy „In varietate concordia", co oznacza „Zjednoczona w różnorodności" – mówi Wach. Dodaje, że się nie podda i znów złoży wniosek o nadanie wybranego przez rodziców i nauczycieli imienia.

Decyzja radnych z Lublina zadziwia, bo w Gdańsku, Gdyni i Warszawie nic nie stało na przeszkodzie, by szkoły miały takiego patrona. W Lublinie kilka lat temu kłócono się nawet o Kubusia Puchatka. Zdaniem niektórych radnych był zbyt kontrowersyjny, by patronować przedszkolu. Ostatecznie Kubusiowi się udało.

Narzucony przez partię

Z poważniejszymi problemami boryka się szkoła w podlaskiej Narewce. Historycy uważają, że jest o co kruszyć kopie, bo jej patronem jest Aleksander Wołkowycki.

– Był organizatorem ruchu komunistycznego w Narewce i okolicach. Istnieją też poszlaki sugerujące jego współpracę z hitlerowcami, jednak brak na to archiwalnych dowodów. Od blisko pół roku prowadzimy akcję informacyjną na terenie gminy Narewka na temat jego działalności. Rozdajemy pisma i ulotki – mówi Rafał Żak, rzecznik prasowy Ligi Obrony Suwerenności. Organizacja domaga się zmiany patrona na Danutę Siedzikównę, legendarną Inkę, która przed wojną uczęszczała do tej szkoły.

Szkolny patron powinien być dla uczniów wzorem postawy obywatelskiej

Zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej utrzymanie nazwy Szkoły Podstawowej w Narewce im. Aleksandra Wołkowyckiego może być sprzeczne z art. 13 Konstytucji RP. Zakazuje on istnienia organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania komunizmu. Imię narusza też art. 256 kodeksu karnego. Za publiczne propagowanie totalitarnego ustroju państwa przewiduje on grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

– Propozycja nadania szkole imienia Wołkowyckiego została złożona w 1968 r. przez lokalne struktury PZPR. Było to w trakcie rozpoczętej osobiście przez Władysława Gomułkę nagonki na Pawła Jasienicę, a ten dowodził oddziałem, który opanował 17 kwietnia 1945 r. Narewkę. Patron ten nie był więc wybrany przez lokalną społeczność, ale narzucony przez partię – dodaje Tomasz Danilecki z oddziału IPN w Białymstoku.

Uczniowie walczą

Podobne problemy z patronem miało liceum w Kielcach. Na początku roku szkolnego część uczniów założyła na jednym z portali profil „Nie dla Hanki Sawickiej w IV LO". Patronka szkoły była działaczką komunistyczną, członkinią Polskiej Partii Robotniczej, przewodniczącą Związku Walki Młodych i redaktorką pisma „Walka Młodych". ?18 marca 1943 r. w Warszawie została ranna w czasie strzelaniny, gdy czekała na ściganego przez żandarmerię niemiecką członka PPR. Zmarła następnego dnia w więzieniu na Pawiaku.

„Mamy swoich bohaterów, którzy zasługują na to, by być autorytetem dla dzisiejszej młodzieży. Często byli mordowani przez osoby z poglądami Sawickiej. Nie możemy udzielać cichego przyzwolenia na to, żeby naszym patronem wciąż była osoba, która dążyła do zlikwidowania państwa polskiego" – pisali uczniowie w internecie. Część osób chce, by nowym patronem była Inka.

Pojawił się też profil przeciwników zmiany nazwy szkoły. Osoby, które chciały pozostawienia patronki liceum, argumentowały m.in., że nazwa „Sawicka" – używana potocznie – jest synonimem dobrego poziomu nauczania placówki.

Opiekun komunista

Inicjatywę zmiany patrona poparł Instytut Pamięci Narodowej.

„Utrzymywanie już w wolnej Polsce patronatu (a więc swego rodzaju symbolicznej opieki) nad szkołą działaczki Związku Walki Młodych nie jest uzasadnione jej zasługami i wydaje się sprzeczne z ideą patrona jako wzorca postawy obywatelskiej" – pisał do dyrektora szkoły Andrzej Zawistowski, dyrektor biura edukacji publicznej IPN.

Po wielomiesięcznej dyskusji w szkole urządzono referendum w sprawie zmiany patrona. Mogli głosować nauczyciele, uczniowie i rodzice. Sawicka została.

Białostockie Studium Wokalno-Aktorskie nosiło z kolei imię Czesława Niemena. I to okazało się złe. „Czesław Niemen" to znak towarowy. W chwili zakładania studium ani radni, ani dyrekcja szkoły nie wiedzieli, że trzeba mieć zgodę wdowy po artyście na jego używanie. Patrona trzeba było więc zmienić, bo domagała się tego jego żona. Teraz białostockie Studium Wokalno-Aktorskie nosi nazwę Szkoła Talentów.

Wszyscy muszą ?się zgodzić

Zgodnie z prawem imię szkole nadaje organ prowadzący (najczęściej rada gminy uchwałą) na wspólny wniosek rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego. Ustawodawca wprawdzie nie wskazuje samej procedury zgłaszania wniosku, ale przyjmuje, że ma to być wspólny wniosek tych trzech organów. Ciekawe jest to, że procedurę tę musiał interpretować Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 916/05). Rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół nie określa też wprost, kto się nadaje, a kto nie na patrona. Może i lepiej.

Wybór patrona placówki oświatowej może wzbudzać ogromne kontrowersje. Przekonali się o tym rodzice i nauczyciele Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Lublinie. Wybrali imię dla placówki, ale radni się nie zgodzili. Skojarzyło im się z kolorowymi marszami, aborcją, eutanazją dzieci i eurosierotami. Szkoła miała nosić imię Dzieci Zjednoczonej Europy.

Skojarzenia ?na przeszkodzie

Pozostało 94% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"