Podczas debaty prezes Kwiatkowski zapowiedział, że jeszcze we wrześniu ruszy kolejna kompleksowa kontrola dotycząca gospodarki odpadami.

Analizy przedkontrolne sugerują, że największym problemem jest brak wydolnego monitoringu tego, co dzieje się z odpadami po odebraniu ich przez przedsiębiorców. Brak rzetelnych informacji, wzmocniony niestabilnością przepisów i brakiem standardów segregacji śmieci, powoduje, że dziś trudno odpowiedzieć na podstawowe pytania: Czy w Polsce zwiększył się wskaźnik odzysku odpadów? Czy śmieci trafiają do Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych? A może giną gdzieś po drodze i wcale nie są przetwarzane?.

Kontrola NIK poszerzona o badanie ankietowe powinna przynieść odpowiedź na pytanie, jak działa system gospodarowania odpadami komunalnymi po roku od jego wprowadzenia.

Izba jeszcze w 2013 roku sprawdziła, jak gminy są przygotowane do wprowadzenia zmian. Kontrola pokazała, że samorządy mają problemy z wdrożeniem nowych przepisów, ale inspektorzy informowali także o pozytywnych aspektach reformy - przede wszystkim o wzroście liczby mieszkańców segregujących śmieci. NIK zwróciła także uwagę na potrzebne zmiany w prawie, które usprawnią działanie nowego systemu. Chodziło np. o jednoznaczne doprecyzowanie pojęcia „właściciela nieruchomości", czyli wskazanie, kto ma obowiązek składania deklaracji i wnoszenia opłaty śmieciowej (zarządca nieruchomości, spółdzielnia mieszkaniowa, a może właściciel mieszkania). Propozycje Izby są obecnie przedmiotem prac Komisji Sejmowej oraz Ministerstwa Środowiska.