W rocznym programie współpracy gminy Strzyżewice z organizacjami pozarządowymi rada gminy postanowiła, że komisja obraduje na posiedzeniach zamkniętych bez udziału oferentów, a w uzasadnionych okolicznościach przewodniczący komisji może zarządzić inny tryb pracy.
Wojewoda lubelski w rozstrzygnięciu nadzorczym uznał, że obie regulacje są sprzeczne z wyrażoną w art. 5 ust. 3 ustawy zasadą jawności współpracy organów władzy publicznej i podmiotów prowadzących działalność pożytku publicznego. Jawność ta odnosi się także do funkcjonowania komisji konkursowych.
Nadto przepis normujący, że w uzasadnionych przypadkach przewodniczący komisji może zarządzić inny tryb pracy komisji, jest niejasny, nieprecyzyjny i nie odpowiada zasadom przyzwoitej legislacji. Posłużenie się bowiem nieostrym zwrotem „w uzasadnionych przypadkach" wprowadza uznaniowość przewodniczącego. Nie wiadomo także, co należy rozumieć przez „inny tryb". Pojęcie to może oznaczać dopuszczalność zarówno zarządzenia przez przewodniczącego pełnej jawności prac komisji, jak i całkowite utajnienie tych obrad.
Wojewoda unieważnił także przepis stanowiący, że za uczestnictwo w pracach komisji jej członkowie nie otrzymują wynagrodzenia. Uznał, że regulacja ta wykracza poza upoważnienie ustawy (art. 5a ust. 1 w zw. z art. 5a ust. 4). Rada gminy nie ma prawa określać w programie, na jakich zasadach poszczególni członkowie komisji będą uczestniczyć w jej pracach, ponieważ tak należy interpretować przepis decydujący o przysługiwaniu bądź nieprzysługiwaniu członkom komisji wynagrodzenia za udział w jej pracach.
—Robert Horbaczewski