Sąd Najwyższy zajmował się sprawą strażnika miejskiego, który dokonał rozboju, „przy okazji" wykonywania czynności służbowych. W 2011 r. został aresztowany i zawieszony w czynnościach służbowych na trzy miesiące. Dokładnie po takim czasie wyszedł z aresztu i wrócił do pracy na inne stanowisko. Gdy postępowanie karne się przedużało, ponownie go zawieszono. Ten przed SN domagał się dopuszczenia do pracy, ale przegrał
Zgodnie z art. 26a ustawy o strażach gminnych obligatoryjnie zawiesza się strażnika po wszczęciu przeciwko niemu postępowania karnego z oskarżenia publicznego. Zawieszenie nie może nastąpić na czas dłuższy niż trzy miesiące (art. 26a ust. 1). Czas zawieszenia w uzasadnionych przypadkach jest przedłużony na dalszy okres, jednak nie dłużej niż do chwili ukończenia postępowania karnego. SN wskazał zatem, że nie może być przywrócony do pracy, nawet gdy postępowanie karne się przedłuża.