Rzecznik praw obywatelskich przeanalizował przepisy, na które skarżą się mieszkańcy gmin. Chodzi o uchwały, zarządzenia podejmowane przez organ gminy oraz o akty prawa miejscowego wydane przez organ samorządu województwa.
Na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym oraz art. 90 ustawy o samorządzie województwa każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą (zarządzeniem), po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia może zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu administracyjnego. W praktyce przysparza to wielu problemów.
Zdaniem rzecznika nierzadko skargi wnoszone do sądu administracyjnego są po terminie. W ocenie RPO winne są temu przepisy.
Ani ustawa o samorządzie gminnym, ani ustawa o samorządzie województwa nie określają terminu wniesienia skargi. Nie precyzują też, czy i w jakim zakresie organy udzielające odpowiedzi na wezwanie do usunięcia naruszenia prawa mają obowiązek poinformować o przysługującym skarżącemu prawie do sądu.
Termin wnoszenia skarg określa natomiast prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Według RPO osoby wzywające organ do usunięcia naruszenia prawa, jeżeli działają bez profesjonalnego pełnomocnika, są przekonane, że przepisy tych dwóch wspomnianych ustaw wyczerpująco regulują przesłanki wniesienia skargi. Skoro więc przepisy tych ustaw nie przewidują terminu na wniesienie skargi, zainteresowani uważają, że nie został przewidziany. Dlatego nie wnoszą sprawy w terminie.