Wysokość ekwiwalentu będzie uchwalała rada gminy.
Taki przepis znalazł się w dwóch projektach ustaw, którymi dziś zajmie się Sejm. Jeden z nich złożyli posłowie PiS, drugi – Parlamentarny Zespół Strażaków. Oba rozwiewają wątpliwości występujące na tle dotychczasowego orzecznictwa, komu przysługuje ekwiwalent. Ma go więc otrzymywać każdy strażak uczestniczący w akcji lub szkoleniu przeciwpożarowym, jeśli nie pobiera za ten czas wynagrodzenia w pracy. Obejmuje to więc także strażaków niepozostających w stosunku pracy. Dotychczas często to kwestionowano.
Projekt zespołu strażaków zawiera też inne rozwiązania, które mają ułatwić funkcjonowanie ochotniczej straży pożarnej i umocnić bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Jedno z nich ma polegać na umożliwieniu wójtowi koordynowania systemu ratowniczo-gaśniczego w gminie z pomocą komendanta gminnego związku OSP. Przyznanie gminie prawa do jego zatrudniania powinno wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Większość samorządów nie może zatrudnić komendanta gminnego ochrony przeciwpożarowej ze względu na koszty bądź brak kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami.
Inna proponowana zmiana umożliwia gminom ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków. Samorząd będzie mógł ich ubezpieczać bezimiennie w liczbie niezbędnej do prowadzenia akcji.
Ważna zmiana dotyczy uproszczenia procedur udzielania dotacji jednostkom ochotniczej straży pożarnej przez jednostki samorządu terytorialnego. Obecne przepisy uniemożliwiają przekazywanie środków w formie dotacji przedmiotowej. Oznacza to, że gmina nie może np. pokryć części kosztów zakupu wozu strażackiego. Może jednak sama nabyć taki wóz i przekazać go OSP. Tymczasem często się zdarza, że ochotnicza straż uzyskuje z zewnątrz środki na zakup sprzętu przeciwpożarowego, ale nie w pełnej wysokości. W takiej sytuacji gmina mogłaby przekazywać dotację, która pokryłaby brakującą część kosztów zakupu.