Reklama

Sprzęt w szpitalach do wymiany

Raport NIK: Pacjenci nie mają pewności, że są bezpieczni podczas badań. Dyrektorzy placówek: ten obraz to przeszłość

Aktualizacja: 11.02.2010 07:13 Publikacja: 11.02.2010 03:39

Dyrektorzy szpitali wymienionych w raporcie NIK tłumaczą, że dzięki unijnym środkom mają już nowy sp

Dyrektorzy szpitali wymienionych w raporcie NIK tłumaczą, że dzięki unijnym środkom mają już nowy sprzęt. Na zdjęciu badanie tomografem komputerowym

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

„To igranie ze zdrowiem ludzi” – ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. „Pacjenci nie mają gwarancji bezpieczeństwa podczas badań. Nie mogą być też pewni otrzymanego wyniku” – czytamy w informacji NIK towarzyszącej ogłoszonemu wczoraj raportowi o stanie urządzeń do diagnostyki pacjentów w 51 szpitalach.

Badania NIK objęły okres od 2006 do 2008 roku. Kontrolerzy ustalili, że spośród 1908 sprawdzonych urządzeń prawie jedną czwartą wyprodukowano przed 1996 rokiem. Kolejne 20 proc. pracowało od dziesięciu lat.

Powodowało to ciągłe awarie. Na naprawy w 2008 roku szpitale wydały dwa razy więcej niż w roku 2006 – ponad 6,4 miliona złotych.

Aż jedna trzecia sprzętu nie była wykorzystywana. Część stała zepsuta, ale dyrektorzy tłumaczyli, że nie ma to znaczenia, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia i tak nie chce zapłacić za badania pacjentów. NIK w raporcie podkreśla, że w wielu placówkach urządzenia nie były naprawiane, bo – jak tłumaczył personel – jest tak stary, że to się nie opłaca.

[wyimek]6,4 mln zł wydały szpitale na naprawy sprzętu w 2008 roku [/wyimek]

Reklama
Reklama

Co na to Ministerstwo Zdrowia? – Nie można uogólniać. Szpitale bardzo się od siebie różnią – komentuje wyniki kontroli wiceminister zdrowia Marek Twardowski.

Dyrektorzy szpitali wymienionych w raporcie stanowczo tłumaczą, że ten obraz należy już do przeszłości.

– Nasz tomograf komputerowy ma rok, rezonans trzy lata, aparaty rentgenowskie są nowe i stale serwisowane. Kupiliśmy cztery aparaty do USG – wymienia Janusz Szynal, dyrektor szpitala w Jarosławiu (Podkarpacie).

Gdy izba tworzyła raport, w placówce stał jeszcze sprzęt zamortyzowany w 100 procentach, a osiem urządzeń miało więcej niż 20 lat. – Teraz tylko mammograf mamy stary, ośmioletni. Ale już niedługo, bo z kredytu Banku Ochrony Środowiska tworzymy nową pracownię mammograficzną – zapewnia Szynal.

Także Zbigniew Skonieczny, dyrektor szpitala w Radziejowie (Kujawsko-Pomorskie), chwali się nowym sprzętem. NIK wypomniała mu, że działa tu stary, na dodatek bez serwisu.

– Chodziło o stary rentgen z 1997 roku. Wcale nie taki zły, bo w 2005 roku był zmodernizowany. Tak czy inaczej to przeszłość: mamy dwa nowe urządzenia do USG, kończy się przetarg na nowy rentgen, zakładamy nowoczesną pracownię mammograficzną – wylicza.

Reklama
Reklama

Pieniądze na sprzęt dostał ze środków unijnych. – W szpitalach trwa wymiana sprzętu medycznego. Nie jesteśmy ewenementem – mówi.

[ramka][b]Kolejki długie i bez żadnych zasad [/b]

Niewiele szpitali stosowało przejrzyste zasady zapisywania pacjentów na badania. Nie uzależniały tego od kolejności, w jakiej się zgłaszali. Kolejki były coraz dłuższe, bo sprzęt miesiącami czekał na instalację. Dyrektorzy tłumaczyli, że winny jest NFZ, który wyznacza limity przyjęć.

[i]—syl[/i][/ramka]

„To igranie ze zdrowiem ludzi” – ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. „Pacjenci nie mają gwarancji bezpieczeństwa podczas badań. Nie mogą być też pewni otrzymanego wyniku” – czytamy w informacji NIK towarzyszącej ogłoszonemu wczoraj raportowi o stanie urządzeń do diagnostyki pacjentów w 51 szpitalach.

Badania NIK objęły okres od 2006 do 2008 roku. Kontrolerzy ustalili, że spośród 1908 sprawdzonych urządzeń prawie jedną czwartą wyprodukowano przed 1996 rokiem. Kolejne 20 proc. pracowało od dziesięciu lat.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama