Nie zawsze podwójne dodatki za staż dla zatrudnionych w dwóch miejscach

Gdy samorządowiec ma kilku pracodawców, każdy mu wypłaca wysługę lat. Nauczyciel może na nią liczyć niekiedy tylko w jednej szkole

Publikacja: 23.04.2008 04:18

Nauczycielka jest zatrudniona w dwóch szkołach gminnych. Placówka A jest podstawowym miejscem pracy, gdzie wyrabia 18/18 wymiaru, a B – dodatkowym – pensum 3/18. W tych samych szkołach pracuje też księgowa: w A na cały etat, a w B na 1/3 etatu. Obie panie mają ogólny staż pracy po dziesięć lat i identyczne okresy zatrudnienia w opisanych szkołach: po cztery lata w szkole A i dwa lata w B. Przysługują im jednakowe dodatki stażowe i od obu podmiotów? A jeśli tak, to w czy takiej samej wysokości?

– pyta czytelnik DF.

Kobiety mają prawo do dodatków stażowych (za wysługę lat, za wieloletnią pracę), bo pracują w szkole, którą założyła gmina. Wysokość, w tym maksymalna, obydwu świadczeń też jest taka sama (patrz tabela). Zasady ich nabywania określają jednak różne akty prawne: Karta nauczyciela z 26 stycznia 1982 r. (tekst jedn. DzU z 2006 r. nr 97, poz. 674 ze zm.) oraz ustawa z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (DzU z 2001 r. nr 142, poz. 1593 ze zm.). Każda z nich ma bowiem inny status, mimo że ich miejsce pracy jest takie samo (nauczycielka i pracownik samorządowy).

Zarówno pracownik samorządowy, jak i nauczyciel mogą pracować u więcej niż jednego pracodawcy. Zatrudnienie u kilku pracodawców to kilka miejsc pracy. I jedno z nich jest podstawowym, a te pozostałe dodatkowymi. Tylko które jest które? Z pomocą nie przyjdą przepisy. Praktyka nie lubi jednak próżni, więc sama wypracowała rozstrzygnięcia. Przyjmujemy, że podstawowym miejscem pracy:

- pracownika samorządowego jest to, gdzie stosunek pracy powstał najwcześniej lub też jest o najwyższym wymiarze czasu pracy (np. na cały etat lub 2/3 etatu),

- nauczyciela – to, które wskaże – zwykle o najwyższym wymiarze czasu pracy.

To oznacza, że pozostałe zatrudnienia są dodatkowymi miejscami pracy. Z tych zasad wynika, że dla naszych pań podstawowe miejsce pracy stanowi szkoła A, a dodatkowe – B.

Zatrudnienie w co najmniej dwóch miejscach pracy inaczej wpływa na prawo do dodatku stażowego pracownika samorządowego i inaczej nauczyciela. Choć obie grupy zawodowe mają prawo go otrzymywać u każdego pracodawcy. Samorządowcy są bardziej uprzywilejowani; każdy z ich pracodawców musi bowiem uwzględnić wszystkie zakończone okresy zatrudnienia i inne okresy, od których zależą uprawnienia pracownicze. Zatrudniający kogoś dodatkowo pomija jedynie okresy zatrudnienia podstawowego. Wynika tak z § 7 ust. 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 2 sierpnia 2005 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych w jednostkach organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego (DzU nr 146, poz. 1222 ze zm.). Szkoła B, gdzie księgowa pracuje dodatkowo (na 1/3 etatu), ma zatem obowiązek w stażu uprawniającym do dodatku stażowego:

- uwzględnić sześć lat pracy sprzed zatrudnienia w szkole A oraz dwa lata pracy w B,

- pominąć cztery lata zatrudnienia w szkole A, bo ta jest dla niej podstawowym miejscem pracy.

Przysługują jej zatem dodatki w wysokości 8 proc. wynagrodzenia zasadniczego w szkole B i 10 proc. w szkole A.

Zupełnie inaczej rzecz się ma z nauczycielką. Ustalając jej prawa do dodatku stażowego w podstawowym stosunku pracy, do stażu pracy zaliczamy zakończone okresy zatrudnienia oraz czas zatrudnienia w tym miejscu pracy. W dodatkowym miejscu pracy bierzemy natomiast pod uwagę tylko okresy zatrudnienia dodatkowego (wyłączając zatrudnienie podstawowe – aktualne i zakończone) oraz inne okresy, pod warunkiem że nie uwzględniliśmy ich na poczet dodatku w podstawowym miejscu pracy. Nauczyciel nie może zatem domagać się przyjęcia zatrudnienia, które powiększyło mu dodatek stażowy w podstawowym miejscu zatrudnienia. U każdego pracodawcy powinien więc wykazać posiadany staż innymi świadectwami pracy. Wynika tak z § 7 ust. 1 – 3 rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 31 stycznia 2005 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy (DzU nr 22, poz. 181 ze zm.). Opisana nauczycielka w szkole A ma prawo, ze względu na dziesięcioletni okres zatrudnienia, do dodatku stażowego w wysokości 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego, a szkoła B nie wypłaca go w ogóle. Skoro placówka A zalicza na poczet dodatku wszystkie zakończone okresy zatrudnienia, szkoła B liczy tylko zatrudnienie u siebie. Ale to wynosi zaledwie dwa lata, a więc zbyt krótko na nabycie drugiego dodatku (minimum trzy lata).

UWAGA:

Gdy nauczyciel jest zatrudniony jednocześnie w kilku szkołach, ale łączny wymiar zatrudnienia nie przekracza obowiązującego wymiaru zajęć, do okresów uprawniających do dodatku za wysługę lat w każdej ze szkół wliczamy zakończone okresy zatrudnienia i inne okresy, od których zależą uprawnienia pracownicze. Innymi słowy każda ze szkół powinna się zachowywać przy ustalaniu dodatku stażowego jak podstawowe miejsce pracy.

Nauczycielka jest zatrudniona w dwóch szkołach gminnych. Placówka A jest podstawowym miejscem pracy, gdzie wyrabia 18/18 wymiaru, a B – dodatkowym – pensum 3/18. W tych samych szkołach pracuje też księgowa: w A na cały etat, a w B na 1/3 etatu. Obie panie mają ogólny staż pracy po dziesięć lat i identyczne okresy zatrudnienia w opisanych szkołach: po cztery lata w szkole A i dwa lata w B. Przysługują im jednakowe dodatki stażowe i od obu podmiotów? A jeśli tak, to w czy takiej samej wysokości?

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów