Kto tworzy gabinet polityczny burmistrza

Wymogi kwalifikacyjne dla doradców i asystentów są nader skromne. Jedynie te najogólniejsze: obywatelstwo, pełna zdolność do czynności prawnych, ewentualnie konieczne kwalifikacje zawodowe

Publikacja: 02.03.2009 06:37

Red

Nie dotyczy ich zatem ani wymóg niekaralności, ani konieczności posiadania nieposzlakowanej opinii, ani posiadania matury, ani też jakikolwiek staż pracy czy działalności gospodarczej. Wątpliwe, czy uszczegółowienie wymagań wprowadzą przepisy rozporządzenia zapowiedzianego w art. 37 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292862]ustawy o pracownikach samorządowych[/link]. Wprawdzie ma ono określić m.in. „minimalne wymagania kwalifikacyjne”, ale tylko te „niezbędne do wykonywania pracy na poszczególnych stanowiskach”.

Teoretycznie można by określić jakoś owe wymagania kwalifikacyjne w regulaminie pracy (art. 39 ust. 1 pkt 1). Przepis ten bowiem dotyczy wszystkich pracowników umownych. Nie ma zatem moim zdaniem przeszkód, by w regulaminach pracy jednostki zapisać, że np. doradcy czy też asystenci winni być niekarani, cieszyć się nieposzlakowaną opinią, czy mieć ukończone pierwsze cztery klasy szkoły podstawowej. Tego rodzaju wymagania raczej nie powinny zostać skutecznie zaatakowane jako naruszające zakaz dyskryminacji (art. 18a i nast. k.p.). Pracowników uczciwych i piśmiennych potrzebuje w zasadzie każdy pracodawca, a co dopiero jednostka administracji publicznej.

[srodtytul]Bez naboru i ślubowania[/srodtytul]

Trzon regulacji nowej kategorii pracowników stanowi art. 17. Wynika zeń, że [b]możliwości zatrudniania doradców i asystentów zostały w pewien sposób ograniczone – tylko w urzędach jednostek samorządu terytorialnego (wszystkich szczebli) i tylko w ilościach adekwatnych do wielkości danej jednostki.[/b] Np. liczące ponad 100 tys. (obecnie ponad 1 mln) miasto Kraków, powiat krakowski i województwo małopolskie będą mogły w swych urzędach zatrudnić aż 21 osób (3 x 7). Uważam przy tym, że ten limit jest łączny dla obu kategorii – stanęło przecież ostatecznie na sformułowaniu „doradców i asystentów”.

[b]Zatrudnionych na tych stanowiskach osób nie dotyczy obowiązek składania ślubowania. Ponadto nie dotyczy ich tryb naboru – o ich zatrudnieniu i zwolnieniu decyduje arbitralnie kierownik urzędu.[/b]

[srodtytul]Na czas pełnienia funkcji[/srodtytul]

Ustawa określa jedynie rodzaj możliwej do zawarcia umowy – jest to mianowicie umowa „na czas pełnienia funkcji” przez wójta, burmistrza, prezydenta, starostę, marszałka, zatem na czas określony, której termin końcowy określa się nie poprzez wskazanie daty, a poprzez wskazanie pewnego zdarzenia przyszłego a pewnego. Prawo cywilne dopuszcza taki sposób określania czasu trwania praw (art. 110 i nast. k.c.), byle owo zdarzenie było opisane w sposób dostatecznie precyzyjny.

Wobec lakonicznego brzmienia przepisu („zatrudnienie .... następuje na czas pełnienia funkcji”) powstaje pytanie, czy dopuszczalne są modyfikacje czasu trwania umowy – np. zawarcia jej na okres krótszy niż pełnienie funkcji przez wójta. Albo odwrotnie – czy jest dopuszczalne dalsze kontynuowanie takiego stosunku (np. poprzez sporządzenie aneksu) w przypadku reelekcji wójta.

Uważam, że o długości trwania danego stosunku pracy pracownika samorządowego winna decydować realna potrzeba po stronie jego pracodawcy. A już zwłaszcza co do takich właśnie stanowisk, które – jak można się domyślać – z założenia mają charakter doraźny. Zagadnienie kolejne to możliwość wypowiedzenia umowy doradcy (asystentowi). Czy wynika wprost z ustawy, czy też zgodnie z art. 33 k.p. warunkiem jest zamieszczenie odpowiedniej klauzuli w umowie. Osobiście uważam, że warunkiem dopuszczalności wypowiedzenia umowy doradcy (asystentowi) jest istnienie odpowiedniej klauzuli. Uważam również konsekwentnie, że jeśli umowa taka zostałaby zawarta w okresie krótszym niż sześć miesięcy przed mającym nastąpić ustaniem funkcji wójta (a zatem na krócej niż sześć miesięcy), jej wypowiedzenie nie jest dopuszczalne.

[srodtytul]Z możliwością przeniesienia[/srodtytul]

Kwestia kolejna to możliwość przeniesienia się doradców (asystentów) do innej grupy pracowników samorządowych, zwłaszcza urzędniczej. Zabiegów takich można się spodziewać głównie pod koniec kadencji. Z jednej strony ich skuteczność jest na pewno ograniczona przez ogólny wymóg obsadzenia stanowisk urzędniczych w trybie publicznego naboru. Jednak z drugiej strony w art. 12 ust. 1 nowej ustawy o pracownikach samorządowych, określając sytuacje obsadzenia stanowiska urzędniczego bez trybu naboru, wymienia m.in. i tę, gdy na to stanowisko został przeniesiony w drodze porozumienia „inny pracownik samorządowy danej jednostki”. Nie jest tu zatem wspomniane, że ma to być pracownik dotychczas też zatrudniony na stanowisku urzędniczym.

Nie jest jasne, czy rzeczywiście intencja ustawodawcy była taka jak dosłowny zapis ustawy i czy przypadkiem możliwość przenoszenia za porozumieniem wszelkich pracowników jednostki (także zatem pomocniczych i obsługi) nie jest wynikiem jedynie wyjątkowo niedbałej redakcji art. 12 ust. 1. Niemniej pozostaje faktem, że zgodnie z jednoznaczną wykładnią literalną taka możliwość istnieje.

W konkluzji zatem, [b]w aktualnym stanie prawnym doradca czy asystent wójta może bez trybu naboru zostać przeniesiony na stanowisko urzędnicze (w tym i kierownicze), byle tylko spełniał ustawowe kryteria kwalifikacyjne oraz, oczywiście, o ile wójt jest skłonny zawrzeć z nim stosowne porozumienie zmieniające.[/b]

[srodtytul]Bez prawa do wydawania decyzji[/srodtytul]

Dalszy poświęcony tej nowej grupie przepis to art. 33, zgodnie z którym mają oni obowiązek składać oświadczenia o działalności gospodarczej oraz – na żądanie pracodawcy – oświadczenia majątkowe. Ponadto należy zauważyć, że owych doradców i asystentów nie dotyczy wcześniejszy art. 30 zakazujący wykonywania zajęć sprzecznych lub związanych z zajęciami służbowymi, przy tym zaś mogących rodzić obawę przed stronniczością lub interesownoscią. Jest to sytuacja dziwna. Można by bowiem argumentować, że osoby te poprzez swoją szczególną pozycję też powinny podlegać tym antykorupcyjnym standardom.

[b]Doradców i asystentów nie dotyczy też instytucja ocen okresowych (art. 27).[/b]

Ustawa nie zawiera żadnych – choćby i tylko przykładowych – zadań dla doradców i asystentów. Według ustaw ustrojowych nie wydaje się, by mogli oni otrzymywać upoważnienia do wydawania indywidualnych decyzji administracyjnych w sprawach dotyczących administracji publicznej (np. art. 39 ustawy o samorządzie gminnym) czy do składania oświadczeń woli w sprawach majątkowych (art. 46 ustawy o samorządzie gminnym). Wprawdzie oba te przepisy mówią ogólnie o możliwości upoważnienia „pracowników samorządowych”, niemniej z istniejących struktur organizacyjnych czy instrukcji kancelaryjnych wynika, a równocześnie ze względu na interes publiczny upoważnienia należy uznać, że takie upoważnienia są wydawane osobom na stanowiskach urzędniczych.

[i]Autor jest adiunktem w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego[/i]

Nie dotyczy ich zatem ani wymóg niekaralności, ani konieczności posiadania nieposzlakowanej opinii, ani posiadania matury, ani też jakikolwiek staż pracy czy działalności gospodarczej. Wątpliwe, czy uszczegółowienie wymagań wprowadzą przepisy rozporządzenia zapowiedzianego w art. 37 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292862]ustawy o pracownikach samorządowych[/link]. Wprawdzie ma ono określić m.in. „minimalne wymagania kwalifikacyjne”, ale tylko te „niezbędne do wykonywania pracy na poszczególnych stanowiskach”.

Pozostało 93% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"