Potwierdził to minister finansów w odpowiedzi na interpelację poselską nr 7649. Chodziło w niej o różnice w stawkach podatku od nieruchomości dla garaży. Uchwala je rada gminy, natomiast ich górną granicę określa ustawa o podatkach i opłatach lokalnych. Problem polega na tym, że dla garażu będącego oddzielnym budynkiem jest ona znacznie wyższa niż dla pomieszczenia, które jest częścią budynku mieszkalnego. To niesprawiedliwe, każdy garaż służy bowiem temu samemu celowi, czyli przetrzymywaniu w nim samochodu – czytamy w interpelacji.
Wprowadzenie jednolitej ustawowej stawki podatku od nieruchomości dla garaży jest niemożliwe ze względu na ich zróżnicowany charakter – odpowiedział minister. Mogą być bowiem częścią budynku mieszkalnego, odrębnym budynkiem albo obiektem, który jest uznawany za budowlę. Problem różnicy w opodatkowaniu garaży może być rozwiązany jedynie przez radę gminy, której wolno obniżyć stawkę podatku.
Minister wyjaśnił też, że [b]garaże należące do osób fizycznych, które nie stanowią części budynku mieszkalnego, co do zasady są opodatkowane stawką właściwą dla tzw. budynków pozostałych.[/b] Odmienną stawkę stosuje się do pomieszczeń, które znajdują się w bryle budynku mieszkalnego. Z Klasyfikacji Środków Trwałych wynika, że jest to obiekt budowlany, którego przynajmniej połowa całkowitej powierzchni użytkowej jest wykorzystywana na cele mieszkalne. Jeśli więc powierzchnia garażu nie przekracza połowy budynku mieszkalnego, traktowany jest jako jego część. W konsekwencji stosuje się do niego taką samą stawkę podatku.
Podobne stanowisko znajdziemy w [b]interpretacjach organów podatkowych, np. prezydenta miasta Koszalina (nr Fn. IIBn0550/2/05)[/b]. Stwierdzono w niej, że garaż wolno stojący lub kompleks garaży stanowiący odrębny obiekt budowlany należy zakwalifikować jako tzw. budynki pozostałe. Natomiast garaż usytuowany w podpiwniczeniu budynku mieszkalnego jest jego częścią. Będzie więc opodatkowany taką stawką jak budynek mieszkalny.