Wymóg taki wynika ze zmienionego[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=37761D9417F6179AAC1E129185AD0948?id=322386] rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 25 sierpnia 2009 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (DzU nr 139, poz. 1130)[/link]. Także Tadeusz Zając, główny inspektor pracy, apeluje do dyrektorów szkół, aby nie lekceważyli bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w placówkach oświatowych. Tym bardziej że statystyka jest niepokojąca: tylko w pierwszym półroczu br. w wypadkach przy pracy w szkolnictwie poszkodowanych zostało 1800 osób.

Inspektorzy pracy wciąż wskazują na niezadowalający stan techniczny obiektów szkolnych i pomieszczeń, w których przeprowadzane są lekcje. Dotyczy to zwłaszcza pracowni specjalistycznych, ścian i posadzek w klasach i na korytarzach, schodów, poręczy, stolarki okiennej i drzwiowej, sal gimnastycznych, w tym przyrządów i urządzeń do ćwiczeń fizycznych, a także boisk szkolnych. Wiele nieprawidłowości stwierdzono przy wentylacji, instalacji elektrycznej oraz ogrzewaniu i oświetleniu.

Najczęściej do wypadków z udziałem dzieci i młodzieży szkolnej, ale także nauczycieli i innych osób zatrudnionych w szkolnictwie dochodzi wskutek poślizgnięcia, potknięcia i upadku z wysokości.