Jak na działanie jednostki samorządowej wpływa brak odpowiedniej regulacji prawnej, pokazuje przykład jednej z gmin województwa warmińsko-mazurskiego. W czerwcu 2008 r. zmarła burmistrz miasta i gminy Młynary. Osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów do pełnienia funkcji burmistrza pojawiła się w urzędzie dopiero w lipcu 2008 r.
Przez kilka tygodni w gminie panowało bezkrólewie, ponieważ wygaśnięcie mandatu burmistrza jest równoznaczne z odwołaniem jego zastępców. Najpierw radni musieli podjąć uchwałę o wygaśnięciu mandatu burmistrza i powiadomić komisarza wyborczego oraz wojewodę, którzy wystąpili o wyznaczenie osoby pełniącej funkcję burmistrza do czasu nowych wyborów.
Ktoś musi podpisywać umowy
Jednakże, jak pokazał to przykład, zanim do urzędu gminy wprowadzi się osoba pełniąca funkcję burmistrza, mija pewien czas, najczęściej kilka tygodni. W tym okresie rodzi się niepewność i następuje spowolnienie wykonywania zadań przez gminę.
Zdarza się, że gmina znajduje się w przededniu podpisania ważnej umowy. Po złożeniu lub wygaśnięciu mandatu burmistrza nie ma komu jej podpisać. Co wtedy?
– Na razie nie ma rozwiązań prawnych, choć ze strony wojewodów padają propozycje uregulowania tej sytuacji, m.in. poprzez przedłużenie mandatu zastępcy wójta do czasu powołania przez prezesa Rady Ministrów osoby pełniącej funkcję wójta lub daty nowych wyborów – mówi Andrzej Tokarski, dyrektor Wydziału Prawnego w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.