Niektórzy uczniowie IX LO w Warszawie rozwiązywali na lekcji zestaw zadań niemal identyczny z tegoroczną rozszerzoną maturą z matematyki. Centralna Komisja Egzaminacyjna uznała, że to może być przeciek, i zgłosiła sprawę do prokuratury.
Jednocześnie wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić, czy znajomość zadań miała wpływ na wynik matury. Jeśli uzna, że tak, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie unieważni tym maturzystom egzamin. Jak poinformował Mirosław Sawicki, wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, rozstrzygnięcie w tej sprawie ma zapaść dziś.
Ostateczna decyzja
Od decyzji dyrektora OKE podjętej w porozumieniu z dyrektorem CKE nie przysługuje odwołanie. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z 30 kwietnia 2007 r. w sprawie m.in. przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych jest ona ostateczna. Tymczasem dyrektor OKE może również unieważnić egzamin, jeśli podczas sprawdzania arkuszy egzaminatorzy uznają, że praca została napisana niesamodzielnie. Zdający nie mają możliwości udowodnić, że nie ściągali.
400 tys. absolwentów przystąpiło w tym roku do egzaminu dojrzałości
Niejawna procedura
Pracownicy OKE i CKE tłumaczą, że każda sprawa jest dokładnie badana. Dyrektor OKE powołuje zespół, który przeprowadza postępowanie wyjaśniające.