Reklama

Pierwsze gminne spory o odpady komunalne rozstrzygnięte

Najczęściej stawiane gminom zarzuty to dyskryminacja, preferowanie własnych podmiotów i naruszanie zasad uczciwej konkurencji.

Aktualizacja: 03.06.2013 12:17 Publikacja: 03.06.2013 10:08

Podmiot, który odbiera odpady komunalne, ma obowiązek przekazywania odpadów zielonych oraz pozostało

Podmiot, który odbiera odpady komunalne, ma obowiązek przekazywania odpadów zielonych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych do RIPOK.

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Gmina ma obowiązek wybrania podmiotu odbierającego odpady komunalne od właścicieli nieruchomości wyłącznie w drodze przetargu.

– W ten sposób przepisy gwarantują przedsiębiorcom równe i przejrzyste zasady konkurencji – podkreśla  Piotr Woźniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

Zarzut nie zawsze trafny

Tymczasem utrudnianie uczciwej konkurencji przez gminę to najczęściej podnoszony przez wykonawców zarzut. Jak pokazuje orzecznictwo, nie zawsze uzasadniony.

Ze względu na naruszenie konkurencji Krajowa Izba Odwoławcza unieważniła przetarg zorganizowany przez Głogów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Miasto wskazało w nim jako jeden z warunków wyboru wykonawcy obowiązek odstawiania odpadów do imiennie wskazanej regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK).

– Wskazanie przez zamawiającego na możliwość przekazywania odpadów wyłącznie do jednej RIPOK w sytuacji, gdy dla tego regionu dostępne są także inne instalacje, nie znajduje uzasadnienia i może prowadzić do ograniczenia konkurencji na rynku – uzasadniała Dagmara Gałczewska-Romek, przewodnicząca składu orzekającego w tej sprawie (sygn. KIO 743/13).

Reklama
Reklama

Odmienne stanowisko KIO zajęła jednak w wyroku dotyczącym przetargu zorganizowanego przez Bydgoszcz. Tutaj również miasto nakazywało wykonawcom odstawiać odpady do konkretnie wskazanej instalacji. W tym wypadku Małgorzata Stręciwilk, przewodnicząca składu orzekającego, podkreślała, że wskazanie jednej instalacji, do której mają być odprowadzane odpady zmieszane, ma oparcie w art. 9e ust. 1 pkt 2 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Przepis ten stanowi, że podmiot, który odbiera odpady komunalne, ma obowiązek przekazywania odpadów zielonych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych do RIPOK.

W uzasadnieniu KIO czytamy, że wymóg, aby były one odprowadzane do jednej takiej instalacji, może być spełniony na równych zasadach przez wszystkie podmioty ubiegające się o dane zamówienie (sygn. KIO 738/13).

Gospodarz ograniczony

Jak wynika z orzecznictwa KIO, uczciwej konkurencji nie utrudnia również połączenie w jednym postępowaniu zamówienia na odbiór odpadów oraz utworzenie i prowadzenie punktu ich selektywnej zbiórki (PSZOK).

Przykładowo, w wyroku dotyczącym przetargu zorganizowanego przez gminę Ozorków izba podkreśliła, że ewentualna decyzja o podziale zamówienia na części i wyodrębnieniu jako osobnego postępowania na zorganizowanie i prowadzenie PSZOK jest suwerenną decyzją zamawiającego, jako gospodarza postępowania o zamówienie publiczne (sygn. KIO 771/13).

Nie oznacza to jednak, że gospodarz postępowania może dowolnie decydować np. o jego unieważnieniu. Potwierdza to wyrok KIO w sprawie przetargu prowadzonego przez Kąty Wrocławskie.

Reklama
Reklama

Władze unieważniły tam postępowanie, uzasadniając to istotnymi błędami wykonawców w sposobie obliczania ceny.

– Zamawiający może unieważnić postępowanie tylko wówczas, gdy jest ono obarczone wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy – uzasadniał Ryszard Tetzlaff, przewodniczący składu orzekającego.

Izba uznała, że wady dotyczące obliczonej w ofertach ceny mogą być poprawione przez zamawiającego w trybie art. 87 ust. 2 pkt 3 prawa zamówień publicznych. Przepis ten pozwala zamawiającemu na samodzielne poprawienie omyłek w ofercie, jeżeli nie powoduje to istotnej zmiany jej treści.

– Wydając orzeczenie, izba kierowała się wolą zachowania uczciwej konkurencji oraz wolą równego traktowania wszystkich wykonawców – podkreślał Ryszard Tetzlaff (sygn. KIO 741/13).

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.cyrankiewicz@rp.pl

Opinia:

Maciej Kiełbus, Kancelaria Prawna Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu

Reklama
Reklama

Nie w każdej sytuacji wskazanie przez gminę regionalnej instalacji przekształcania odpadów komunalnych, do której przedsiębiorca wyłoniony w przetargu ma obowiązek dostarczać odpady, będzie powodowało naruszenie konkurencji. Gmina może bowiem mieć własną taką instalację (np. spalarnię odpadów) lub też wyłonić ją w przetargu na zagospodarowanie odpadów komunalnych. Wówczas w postępowaniu na odbiór odpadów od mieszkańców jak najbardziej uzasadnione jest wskazanie tej konkretnej instalacji, do której odpady mają być dostarczane.

Jeżeli takiej instalacji samorząd nie posiada albo nie wybrał jej w przetargu, to wybór instalacji, do której będą dostarczane odpady, należy do przedsiębiorcy.

Gmina ma obowiązek wybrania podmiotu odbierającego odpady komunalne od właścicieli nieruchomości wyłącznie w drodze przetargu.

– W ten sposób przepisy gwarantują przedsiębiorcom równe i przejrzyste zasady konkurencji – podkreśla  Piotr Woźniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama