Reklama

SN: zredukowany z administracji skarbowej urzędnik podczas reformy w 2017 r. ma prawo wrócić na swoje stanowisko

Urzędnik zredukowany z administracji skarbowej podczas jej reformy w 2017 r. ma prawo wrócić na swoje stanowisko – uznał Sąd Najwyższy.

Aktualizacja: 30.09.2020 08:45 Publikacja: 30.09.2020 07:29

SN: zredukowany z administracji skarbowej urzędnik podczas reformy w 2017 r. ma prawo wrócić na swoje stanowisko

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Ostatnie orzeczenie, jakie zapadło w Izbie Pracy Sądu Najwyższego, to bardzo ważna wiadomość dla tysięcy urzędników, którzy mogą stracić pracę przy okazji zbliżającej się redukcji zatrudnienia w administracji. Okazuje się bowiem, że zdaniem SN nie wystarczy, aby rząd zaproponował przepisy przewidujące takie zwolnienia, a parlament je uchwalił. Do zwolnienia każdego urzędnika potrzebne jest bowiem uzasadnienie, które można weryfikować przed sądem pracy. A taka weryfikacja może się skończyć przywróceniem zwolnionego do pracy. To pierwsze rozstrzygnięcie SN mówiące o przywróceniu do pracy. Do tej pory SN przyznawał już w podobnych sprawach odszkodowania za bezprawne zwolnienie.

Czytaj także:

Urzędnicy: rząd szykuje zwolnienia w administracji

Nie dostał propozycji

W tym przypadku sprawa dotyczyła lubelskiego urzędnika celnego zatrudnionego w dziale audytu. W 2017 r., przy okazji reformy administracji skarbowej i włączenia do niej Służby Celnej, nie dostał oferty dalszego zatrudnienia w Izbie Administracji Skarbowej w Lublinie. Odwołał się do sądu pracy, kwestionując tryb rozwiązania jego umowy przez wygaśnięcie. Sąd rejonowy uznał, że zwolnienia przeprowadzone w myśl tych przepisów są zgodne z prawem pracy. Sąd okręgowy diametralnie zmienił jednak rozstrzygnięcie. Stwierdził, że do rozwiązania umowy doszło w nieprawidłowy sposób, i przywrócił urzędnika do pracy.

Izba administracji skarbowej złożyła skargę kasacyjną w tej sprawie, dowodząc, że rozstanie z pracownikiem nastąpiło zgodnie z art. 170 przepisów wprowadzających ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej, przewidującym wygaśnięcie stosunków pracy osób, które nie otrzymały propozycji dalszego zatrudnienia w jednostkach KAS.

Reklama
Reklama

Musi być uzasadnienie

Rozprawa w Sądzie Najwyższym rozpoczęła się od dość niecodziennego oświadczenia sędziów zasiadających w składzie orzekającym: Dawida Miąsika, Piotra Prusinowskiego i Krzysztofa Rączki. Poinformowali o tym, że nie znają się z Leszkiem Bieleckim powołanym niedawno w skład Izby Pracy. Okazało się, że nowy sędzia SN brał udział, po stronie pracodawcy, w zwolnieniach przeprowadzonych przed laty w lubelskiej skarbówce. Sędziowie uznali więc, że nie zachodzą podstawy do ich wyłączenia od orzekania w tej sprawie, i w wyroku z 28 września 2020 r. oddalili apelację IAS jako bezpodstawną.

Zdaniem SN przy redukcji zatrudnienia podczas reformy KAS nie mogła zostać zastosowana formuła wygaśnięcia stosunku pracy z urzędnikami, którzy nie dostali propozycji dalszego zatrudnienia.

W myśl kodeksu pracy zatrudnienie wygasa w razie wystąpienia okoliczności niezależnych od woli stron, np. śmierci pracownika czy pracodawcy, a w tym przypadku do rozwiązania stosunku pracy doszło wskutek nieprzedstawienia propozycji zatrudnienia. Co więcej, pracownikowi nie przedstawiono uzasadnienia decyzji o rozstaniu z nim, więc nie był w stanie stwierdzić, czy nastąpiło ono zgodnie z prawem.

– Nie wiadomo, jakimi kryteriami kierował się pracodawca, decydując o rozstaniu z pracownikiem, co prowadzi do konkluzji, że nastąpiło to niezgodnie z prawem – powiedział Dawid Miąsik, sędzia SN.

Rekonstrukcja rządu

Co najważniejsze, to orzeczenie SN wpisuje się w plany rządu dotyczące rekonstrukcji oraz redukcji liczby ministerstw i związanych z tym zwolnień, które docelowo mogą objąć całą administrację, czyli setki tysięcy urzędników.

W myśl art. 15zzzzzo i nast. ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19 zwolnienia mają zostać przeprowadzone na podstawie kryteriów podanych do publicznej wiadomości. Wszystko wskazuje, że decyzja o rozstaniu z konkretną osobą nie będzie dodatkowo uzasadniana. W myśl art. 15zzzzzs objęcie pracownika zmniejszeniem zatrudnienia będzie stanowiło samoistną podstawę do rozwiązania z nim stosunku pracy w drodze wypowiedzenia. Jeśli zwolnienia zostaną przeprowadzone niezgodnie z kodeksem pracy, to rząd musi liczyć się z tym, że urzędnicy zostaną przywróceni do pracy przez sądy.

Reklama
Reklama

Sygnatura akt: III PK 164/19

Artur Rycak adwokat Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR

Jeszcze pod koniec lat 90. Trybunał Konstytucyjny dopuścił zwalnianie urzędników tylko na mocy ustawy przekształcającej jednostki administracji publicznej. Najnowsze orzeczenie Sądu Najwyższego jest odwróceniem tego trendu i moim zdaniem odzwierciedla inne, inspirowane prawem UE podejście do tej kwestii. Jest to bowiem zgodne zarówno z art. 24 Konstytucji, jak i art. 30 Karty Praw Podstawowych UE, który stanowi o szczególnej ochronie pracowników przed nieuzasadnionym zwolnieniem z pracy. A zatem przy każdym zwolnieniu, także w administracji publicznej przy okazji reform, łączenia czy przekształcania instytucji państwowych, pracodawca musi uzasadnić wybór konkretnej osoby do zwolnienia, a pracownik, z którym rozwiązano umowę, ma prawo odwołać się do sądu, by tam zweryfikować, czy zwolnienie nastąpiło prawidłowo. Zgodnie z art. 264 kodeksu pracy odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę.

Prawo w Polsce
Trzy weta Karola Nawrockiego. „Obywatele państwa polskiego są traktowani gorzej"
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Konsumenci
UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. „Nowe zasady gry, bez zgody użytkownika"
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama