Reklama

Zamówienia publiczne: oddadzą dotacje za brak nazw w specyfikacji

Związek Gmin Gór Świętokrzyskich odda dotację z UE, bo złamał przepisy o zamówieniach publicznych.

Publikacja: 07.08.2015 08:25

Zamówienia publiczne: oddadzą dotacje za brak nazw w specyfikacji

Foto: 123RF

Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku, który zapadł 6 sierpnia 2015 r. Sąd uznał, że podanie w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia konkretnych nazw produktów, którymi ma się posłużyć wykonawca, uzasadnia wydanie decyzji nakazującej zwrot unijnej dotacji.

Stan faktyczny

Związek Gmin Gór Świętokrzyskich w Bodzentynie (beneficjent) zawarł w lutym 2010 r. umowę z Zarządem Województwa Świętokrzyskiego (dalej instytucja zarządzająca, IZ) o dofinansowanie budowy wodociągu i kanalizacji w tworzących związek gminach.

W listopadzie 2011 r. instytucja zarządzająca przeprowadziła kontrolę u beneficjenta, która wykazała nieprawidłowości w realizacji projektu. W konsekwencji IZ wydała decyzję nakazująca Związkowi Gmin zwrot części udzielonego dofinansowania w kwocie przekraczającej 171 tys. zł.

– Beneficjent naruszył m.in. art. 29 ust. 3 prawa zamówień publicznych poprzez wskazanie nazw konkretnych produktów, jakich powinien użyć wykonawca, realizując przedmiot zamówienia – wskazywał na rozprawie przed NSA Jakub Pawelec, radca prawny i pełnomocnik instytucji zarządzającej. – Tymczasem z tego przepisu wynika dla zamawiającego zakaz wskazywania w specyfikacji istotnych warunków zamówienia znaków towarowych, patentów lub pochodzenia, chyba że jest to uzasadnione specyfiką przedmiotu zamówienia i zamawiający nie może opisać przedmiotu zamówienia za pomocą dostatecznie dokładnych określeń. Wskazaniu takiemu mają towarzyszyć wyrazy„lub równoważny" – wyjaśniał.

Kasacja oddalona

Z argumentacją tą zgodził się NSA, uznając, że instytucja zarządzająca słusznie zastosowała korektę finansową.

Reklama
Reklama

– Z analizy przepisów jednoznacznie wynika, że wykrycie naruszenia (przez beneficjenta dotacji) czy to prawa unijnego, czy też krajowego rodzi obowiązek odzyskania przez państwo członkowskie kwot wydatkowanych nieprawidłowo – uzasadniała Krystyna Anna Stec, sędzia NSA. – Zgodnie bowiem z art. 207 ust. 1 pkt 2 ustawy o finansach publicznych w przypadku gdy środki przeznaczone na realizację programów finansowanych z udziałem środków europejskich są wykorzystane z naruszeniem procedur, podlegają zwrotowi przez beneficjenta wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych – wskazywała sędzia w uzasadnieniu wyroku oddalającego skargę kasacyjną Związku.

W ocenie NSA obowiązkiem państwa-członka UE jest odzyskanie środków unijnej pomocy wydanych niezgodnie z prawem.

sygnatura akt: II GSK 1618/14

Kiedy nakłada się korektę finansową

Ustalanie i nakładanie korekt finansowych przewiduje rozporządzenie nr 1083/2006. Zgodnie z jego art. 98 ust. 2:

- Państwo członkowskie dokonuje korekt finansowych w związku z pojedynczymi lub systemowymi nieprawidłowościami stwierdzonymi w operacjach lub programach operacyjnych.

- Korekty dokonywane przez państwo członkowskie polegają na anulowaniu całości lub części wkładu publicznego w ramach programu operacyjnego. Uwzględnia się przy tym charakter i wagę nieprawidłowości oraz straty finansowe poniesione przez fundusze.

Reklama
Reklama

- Rozporządzenie definiuje też pojęcie „nieprawidłowości". Jest to jakiekolwiek naruszenie przepisów prawa UE wynikające z działania lub zaniechania beneficjenta unijnej pomocy.

Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama