Prokurator winna, bo pisała do "Rzeczpospolitej" bez zgody szefa

Prokurator Beata Mik publikująca na naszych łamach została za to skazana na dyscyplinarną karę upomnienia, bo nie miała zgody na pisanie od Bogdana Święczkowskiego.

Aktualizacja: 22.06.2018 13:23 Publikacja: 22.06.2018 09:02

Prokurator winna, bo pisała do "Rzeczpospolitej" bez zgody szefa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym orzekł w czwartek, że niezawiadomienie szefa prokuratury „o zamiarze przekazywania do publikacji" artykułów dla „Rzeczpospolitej" to delikt, za który Beacie Mik, prokuratorowi Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku, należy się kara upomnienia.

– Konstytucyjnie gwarantowana swoboda wypowiedzi ma ograniczenia. Służba w prokuraturze oznacza wiele ograniczeń – mówił w ustnym uzasadnieniu orzeczenia przewodniczący składu sądzącego prok. Marcin Czapski.

Pozostało 82% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów