Decyzję o wyznaczeniu sędziego sprawozdawcy i rzecznika generalnego podjął osobiście prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wszystkie dokumenty sprawy trafiły też do tłumaczeń na wszystkie języki krajów członkowskich Unii Europejskiej - donosi Michał Tracz z TVN24 International.

Zaznaczył, że to nie jest jeszcze tak zwany tryb przyspieszony, o który wnioskował Sąd Najwyższy. Jego ewentualne ogłoszenie należy do kompetencji tylko prezesa TSUE. Aby mógł on podjąć decyzję o trybie przyspieszonym, musi zasięgnąć opinii sędziego sprawozdawcy i rzecznika generalnego.

Tymczasem służby prasowe TSUE podały w poniedziałek, że "na tym etapie nie ma żadnego przyspieszenia działań unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego", a "decyzja o tym, czy i w jakim trybie TSUE będzie merytorycznie zajmował się sprawą nie została podjęta".

Przypomnijmy, iż na początku sierpnia Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w związku z pytaniem prawnym, które znalazło się na wokandzie sądu postanowił zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.