Sędzia Bartłomiej Starosta solidaryzuje się w ten sposób z prezesem stowarzyszenia "Iustitia", Krystianem Markiewiczem, który wydał w ubiegłym tygodniu podobne oświadczenie.
- Jako niezawisły sędzia zdecydowałem, że nie stawię się wezwanie rzeczników dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych - napisał sędzia Krystian Markiewicz. Jego zdaniem rzecznicy to "osoby wybrane w politycznej procedurze, które nękają niezawisłych sędziów".
"Do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości UE zarzutów, dotyczących represyjnego i politycznego systemu dyscyplinarnego sędziów, będę stawiał się wyłącznie przed sądem, a nie osobami, które pełnią funkcje z politycznego nadania i nękają niezależnych sędziów. " - zapowiedział Markiewicz.
Sędzia Starosta przypomina w swoim oświadczeniu, że rzeczników dyscyplinarnych powołał polityk - Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, którego "rola w tzw. aferze hejterskiej nie została wyjaśniona".
Starosta zaznaczył, że jest gotowy stawić się na każde wezwanie sądu.