Reklama

Tomasz Pietryga: Nowy żagiel dla Temidy

Kiedy epidemia się skończy, a sądy odgruzują się z zaległych spraw, być może paradoksalnie ujrzymy sądownictwo bardziej racjonalne w organizacji.

Aktualizacja: 06.05.2020 23:10 Publikacja: 06.05.2020 19:07

Tomasz Pietryga: Nowy żagiel dla Temidy

Foto: AdobeStock

Nie miejmy złudzeń: pandemia uderzyła nie tylko w gospodarkę, relacje społeczne, ale również w sądy. A kolejne tygodnie ich zamrożenia tylko potwierdzają tezę, że aby je później doprowadzić do stanu sprzed epidemii, nie wystarczą miesiące, ale trzeba będzie roku i więcej. Gdybyśmy mieli sprawne sądownictwo, szybkie i przewidywalne, baza wychodzenia z kryzysu byłaby inna. Mamy natomiast ociężałe, sformalizowane i zbiurokratyzowane sądy, niezdolne do zarządczych manewrów pozwalających uniknąć największych strat w czasie pandemii. To sprawia, że obywatele, przedsiębiorcy muszą już teraz sobie uświadomić, że ich ciągnące się latami procesy potrwają jeszcze dłużej.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Gdy nie wiadomo o co (Żurkowi) chodzi, chodzi o neosędziów
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Sądy i trybunały
Burza wokół nowego rozporządzenia. Waldemar Żurek odpowiada na zarzuty
Prawo karne
Wysadzenie Nord Stream. Sąd zdecydował ws. Ukraińca zatrzymanego w Polsce
Spadki i darowizny
Ten rodzaj testamentu jest niebezpieczny. Pokazują to wyroki Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama