Reklama

Sędziowie słono płacą za brawurową jazdę

Konstytucja nie przewiduje możliwości zrzeczenia się immunitetu ?przez sędziego. Za wykroczenie płaci on jednak dużo więcej niż zwykły kierowca.

Publikacja: 26.02.2014 08:49

Sędziowie słono płacą za brawurową jazdę

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Krajowa Rada Sądownictwa jest przeciwna propozycji ograniczenia immunitetu sędziowskiego w sprawach wykroczeń drogowych. Właśnie zajęła w tej sprawie oficjalne stanowisko. Chodzi głównie o przekraczanie prędkości.

Kto bez immunitetu

Ponad rok posłowie PO, PSL, RP i SLD przygotowywali projekt ograniczający immunitet za zbyt szybką jazdę. Według niego mandaty mają płacić posłowie, senatorowie, prokuratorzy, rzecznik praw dziecka, generalny inspektor ochrony danych osobowych oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Propozycje nie obejmują sędziów. Zdaniem autorów – nie mogą.

– Konstytucja nie przewiduje możliwości zrzeczenia się immunitetu przez sędziego. Właśnie dlatego dla nich przyjęcie mandatu jest niemożliwe bez zmiany konstytucji – twierdzą autorzy projektu.

10 tys.

- sędziów orzeka dziś w całej Polsce

Reklama
Reklama

Sęk w tym, że w minionych trzech latach to właśnie sędziowie najczęściej jeździli zbyt szybko. Dotyczyło ich 161 ze 299 wykroczeń zarejestrowanych przez Główną Inspekcję Transportu Drogowego popełnionych przez osoby chronione immunitetem. Dla porównania posłów, którzy skorzystali z immunitetu, było 17, a senatorów zaledwie sześciu. Może zatem sędziowski immunitet w tych sprawach powinien zostać ograniczony? Środowisko jest w tej kwestii podzielone. Jedni uważają, że za wykroczenia drogowe sędzia powinien mieć szansę zapłacić mandat i na tym sprawę zakończyć. Inni – że to niebezpieczne ze względu na wyjątkową rolę urzędu, który piastuje sędzia.

Sędzia Jarema Sawiński, wiceprzewodniczący KRS, zauważa, że choć liczba korzystających z immunitetu na tle innych grup jest duża, to trzeba brać pod uwagę ogólną liczbę sędziów. Jest ich 10 tys., podczas gdy posłów – 460.

Podkreśla też, że nie jest tak, iż sędziowie jeżdżą, łamią przepisy i pozostają bezkarni.

Brak awansu za mandat

Co grozi sędziom? Odpowiedzialność dyscyplinarna. Przy obowiązujących dziś przepisach nie mają wielkiego wyboru. Za zatajenie faktu, że posiadają immunitet, grozi im dyscyplinarka. Za przekroczenie prędkości czy przejazd na czerwonym świetle – informacja do prezesa i ewentualna odpowiedzialność dyscyplinarna.

– Jeśli przekroczenie prędkości jest niewielkie, np. o 10 km, i incydentalne, to może się obejść bez upomnienia – wyjaśnia sędzia Sawiński.

9 tys. złotych

Reklama
Reklama

- może stracić sędzia ukarany upomnieniem za wykroczenie drogowe

W razie większych przekroczeń nie ma mowy o bezkarności.

– Ukaranie sędziego upomnieniem oznacza, że to dla niego dużo wyższa kara niż najwyższy mandat – mówi Sawiński. – Przez trzy lata nie może bowiem awansować, a w rezultacie faktycznie straci około 9 tys. zł. To niemal dwa razy tyle, ile wynosi najwyższa grzywna za wykroczenie (5 tys. zł).

To jedyna zmiana

W środowisku coraz głośniej słychać jednak głosy za ograniczeniem immunitetu.

– Wolałabym nie mieć immunitetu do wykroczeń drogowych – mówi sędzia Irena Kamińska. Niezręcznie czuje się, gdy musi tłumaczyć policjantowi, że nie może przyjąć mandatu. – To jedyna zmiana, którą dopuszczam w granicach immunitetu – zastrzega.

Krajowa Rada Sądownictwa jest przeciwna propozycji ograniczenia immunitetu sędziowskiego w sprawach wykroczeń drogowych. Właśnie zajęła w tej sprawie oficjalne stanowisko. Chodzi głównie o przekraczanie prędkości.

Kto bez immunitetu

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama