Sędzia Michał Lasota "oblał" test niezależności w Sądzie Najwyższym

Sąd Najwyższy orzekł, że znany ze ścigania sędziów jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędzia Michał Lasota, nie gwarantuje obywatelom prawa do niezawisłego i bezstronnego procesu.

Publikacja: 17.02.2024 11:26

Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych i Zastępcy Rzecznika z Prezydentem RP. Od lewej: P

Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych i Zastępcy Rzecznika z Prezydentem RP. Od lewej: Piotr Schab, Andrzej Duda, Przemysław Radzik oraz Michał Lasota

Foto: rzecznik.gov.pl

OKO.press donosi, że był to pierwszy test na niezależność Michała Lasoty. SN wziął pod uwagę ścieżkę kariery od szeregowego sędziego sądu rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim. Przyspieszyła ona nagle, gdy do władzy doszedł PiS.

W styczniu 2018 r. Lasota objął funkcję prezesa w swoim sądzie, pół roku później został zastępcą rzecznika dyscyplinarnego i zaczął ścigać sędziów, m.in. za za spotkania z obywatelami oraz wykonywanie wyroków międzynarodowych trybunałów oraz za orzeczenia. 

Jednocześnie Lasota otrzymał bezterminową delegację do Sądu Okręgowego w Warszawie, co miało poprzedzić faktyczny awans. Wkrótce potem rzeczywiście objął stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Elblągu, a w czerwcu 2022 został powołany na stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie. W 2023 r. neo-KRS dała mu nominację na neo-sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Czytaj więcej

Kolejny donos do prokuratury na rzeczników: Schaba, Lasotę i Radzika

SN: Lasota awansował za zasługi dla polityków

Test na niezależność Lasoty Sąd Najwyższy przeprowadził w czwartek 15 lutego 2024 roku. Wyrok wydał trzyosobowy skład sędziów SN z Izby Karnej: Jarosław Matras (przewodniczący), Małgorzata Wąsek-Wiaderek (sprawozdawczyni) i Tomasz Artymiuk.

Uzasadniająca wyrok sędzia SN Małgorzata Wąsek-Wiaderek podkreślała, że Lasota ścigał sędziów za stosowanie prawa europejskiego i akceptował nielegalną neo-KRS. Lasota w 2018 roku był pełnomocnikiem startującego wówczas na I kadencję neo-KRS Macieja Nawackiego, prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, znanego z prześladowania sędziego Pawła Juszczyszyna. Tak samo było, gdy w 2021 roku Nawacki startował na II kadencję. Podpisał także jemu i innym kandydatom do neo-KRS listę poparcia.

SN wyliczył, że w 2021 roku Lasota podpisał się aż na 7 listach poparcia dla kandydatów do organu o wątpliwym statusie. W ocenie SN Michał Lasota wykazał się wtedy lekceważącą postawą wobec wyroków ETPCz z 2021 roku ws. Reczkowicz oraz Dolińska-Ficek i Ozimek, w których podważono legalność neo-KRS.

Sędzia Wąsek-Wiaderek zaznaczała w ustnym uzasadnieniu, że Lasota dostał też od resortu Ziobry nominacje na prezesa Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim, oraz prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie. Ministerstwo dało mu też aż trzy delegacje do orzekania w innych sądach – w Sądzie Okręgowym w Elblągu, Sądzie Okręgowym w Warszawie i w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. Z nominacji ministra zasiadał też w komisjach egzaminacyjnych, za co dostawał dodatkowe wynagrodzenie.

Z kolei neo-KRS, której członkom podpisywał listy poparcia, dała mu aż dwie nominacje: na neo-sędziego Sądu Okręgowego w Elblągu i na neo-sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Orzeka tam razem z rzecznikiem dyscyplinarnym Piotrem Schabem oraz innym zastępcą Przemysławem Radzikiem. Co więcej, Lasota jest także zastępcą przewodniczącego II wydziału karnego w Sądzie Apelacyjnym i przełożonym sędziów, którym wytoczył liczne dyscyplinarki jako rzecznik dyscyplinarny.

Czytaj więcej

Awans dla Michała Lasoty. Będzie szefem sędziów, których oskarżał

- Te okoliczności okiem zewnętrznego obserwatora budzą pytanie, czy można mu zarzucić szczególne związki z władzą wykonawczą i wdzięczność. Czy są tu obiektywne wątpliwości  — podkreśliła sędzia Wąsek-Wiaderek.

SN uznał, że wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności sądu w osobie sędziego Lasoty są zasadne i uchylił wydany przez niego wyrok oraz przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

OKO.press  przypomina, że wcześniej  testu na niezależność nie przeszli też pozostali rzecznicy dyscyplinarni: Piotr Schab i Przemysław Radzik. W ocenie SN także ich kariera i liczne awanse są związane ze współpracą z resortem Ziobry, czyli z władzą wykonawczą.

OKO.press donosi, że był to pierwszy test na niezależność Michała Lasoty. SN wziął pod uwagę ścieżkę kariery od szeregowego sędziego sądu rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim. Przyspieszyła ona nagle, gdy do władzy doszedł PiS.

W styczniu 2018 r. Lasota objął funkcję prezesa w swoim sądzie, pół roku później został zastępcą rzecznika dyscyplinarnego i zaczął ścigać sędziów, m.in. za za spotkania z obywatelami oraz wykonywanie wyroków międzynarodowych trybunałów oraz za orzeczenia. 

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty