Reklama

Izba Dyscyplinarna: za jazdę po alkoholu sędzia z Łodzi stracił immunitet

Łódzki sędzia Dariusz S. nie tylko stracił immunitet, ale i 50 proc. wynagrodzenia – zdecydowała we wtorek Izba Dyscyplinarna SN.

Aktualizacja: 16.02.2022 11:30 Publikacja: 15.02.2022 19:20

Sala rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie

Sala rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

 

We wtorek przed ID SN miało dojść do posiedzenia w sprawie uchylenia (lub nie) immunitetu sędziemu Dariuszowi S. z Łodzi. Czym zawinił? Miał po pijanemu spowodować kolizję w centrum Łodzi.

Według lokalnych mediów sprawą zajęli się policjanci z drogówki. Jak informowała wówczas tamtejsza prasa, kierowca hyundaia podczas manewru omijania, sędzia, miał uszkodzić dacię kierowaną przez 49-latka. Stróże prawa ukarali go za kolizję mandatem karnym w wysokości 220 zł i sześcioma punktami karnymi.

Natomiast jazda po pijanemu jest przestępstwem, za które grozi do dwóch lat więzienia. Dlatego sprawa trafiła do Prokuratury Krajowej w Warszawie, która przeprowadziła w tej sprawie dochodzenie.

Po jego zakończeniu Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Warszawie z wnioskiem o uchylenie sędziemu immunitetu, tak aby można było mu przedstawić zarzuty prokuratorskie i postawić go przed sądem.

Reklama
Reklama

Prokuratura ustaliła, że do zdarzenia doszło rankiem 29 marca 2021 r. w rejonie ul. Jaracza w pobliżu siedziby Sądu Okręgowego w Łodzi. Tego dnia sędzia Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście, przebywający na delegacji w Sądzie Okręgowym, przyjechał do pracy samochodem. Śledczy ustalili, że w czasie zdarzenia miał co najmniej 0,6 promila alkoholu w organizmie.

Poruszając się w tym stanie autem, Dariusz S. uczestniczył w kolizji drogowej, której skutkiem było zarysowanie wymijanego przez niego, w zbyt bliskiej odległości, innego pojazdu. Dodatkowo – jak ustalili prokuratorzy – Dariusz S. odjechał z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policjantów, których jeszcze w jego obecności telefonicznie wezwał poszkodowany kierowca.

Jednocześnie śledczy ustalili, że bezpośrednio po kolizji Dariusz S. udał się do swego miejsca pracy, to jest do Sądu Okręgowego w Łodzi, gdzie orzekał pod wpływem alkoholu – informował po zdarzeniu prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej w Warszawie.

We wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie miała wątpliwości. Wypowiedziała się w sprawie dwóch zarzutów.

Pierwszy dotyczył jazdy pod alkoholu. Drugi orzekania pod jego wpływem. Chodziło o art. 178a kodeksu karnego. Na jego mocy za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Jeżeli sprawca tego czynu był wcześniej prawomocnie skazany za takie przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.

Za pierwszy czyn ID uchyliła sędziemu S. immunitet i obniżyła wynagrodzenia o 50 proc. Jeśli chodzi o drugi czyn, Izba uznała, że nie jest on przestępstwem, lecz może zostać w przyszłości zakwalifikowany jako uchybienie godności urzędu w drodze postępowania dyscyplinarnego.

Reklama
Reklama

Izba Dyscyplinarna SN orzekała w sprawie sędziego S. z Łodzi w pierwszej instancji. Rozprawę prowadziła sędzia Małgorzata Bednarek.

Sygnatura akt: I DI 3/22

Czytaj więcej

Izba Dyscyplinarna: pijany sędzia stracił immunitet i 40 proc. pensji
Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama