Na zwołanej na wtorek konferencji prasowej minister przekonywał dziennikarzy do propozycji własnego resortu.
– Czas najwyższej kasty dobiega końca – tak komentował zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i ostry opór sędziów. Przekonywał, że propozycja resortu wprowadza rozwiązania, które są standardem w Europie Zachodniej. I wyliczał Niemcy, Austrię, Danię, Holandię, Szwecję czy Hiszpanię. W Austrii np., jak podawał, sędziowie są mianowani przez prezydenta federalnego na wniosek rządu federalnego lub z jego upoważnienia przez właściwego ministra.
W reformie KRS chodzi o sposób wyłaniania sędziów -członków, wygaszenie kadencji członków obecnej Rady i zmianę proporcji przy podejmowaniu decyzji – oba nowo powołane zgromadzenia KRS byłyby tak samo ważne.
Przeciw propozycjom resortu w poniedziałek zaprotestowali sędziowie. Najpierw podczas zebrań przedstawicieli zebrań sądów apelacyjnych i okręgowych, a potem podczas Nadzwyczajnego Zjazdu KRS. Ocena propozycji MS jest negatywna.
Minister Ziobro zachwalał na konferencji również nowy sposób wyłaniania kandydatów na sędziów. Rada ma ich wyłonić dwóch, a prezydent będzie wybierał tego, któremu wręczy nominację.