PiS zburzył, zaorał, ale czy zbuduje - reformę sądownictwa komentuje Tomasz Pietryga

Zwołanie posiedzenie nowej Krajowej Rady Sądownictwa i wybór jej przewodniczącego nie tylko uruchomiły instytucję, którą można nazwać silnikiem kadrowym wymiaru sprawiedliwości.

Aktualizacja: 09.05.2018 13:59 Publikacja: 09.05.2018 13:05

Krajowa Rada Sądownictwa

Krajowa Rada Sądownictwa

Foto: rp.pl

Oto bowiem zakończył się także pewien etap reformy sądownictwa, forsowany przez ponad dwa lata przez Prawo i Sprawiedliwość, polegający w dużej mierze na resecie kadrowym.

Tak było w Trybunale Konstytucyjnym, w kierownictwie sądów powszechnych, tak dzieje się w Sądzie Najwyższym i KRS, czyli wszystkich sądowych instytucjach.

Mając odpowiednią większość parlamentarną i przychylnego w tych kwestiach prezydenta, nietrudno (nie licząc oczywiście politycznego boksu) przeforsować radykalne zmiany legislacyjne. PiS to z żelazną konsekwencją wykorzystał; zburzył i zaorał instytucje sądowe w kształcie, w jakim istniały właściwie od początków III RP. Teraz staje przed poważniejszym wyzwaniem. Co zamiast nich. Czy nowe, zrobione pod partyjną miarę, zgodnie z planem, mają być od dziś instytucjami fasadowymi, delikatnie kontrolowanymi, czy mają to być instytucje – jak na demokratyczne państwo przystało – odseparowane od władzy politycznej. Jeżeli to drugie, a takie myślenie dominuje, zagrożenia nie ma.

Oczywiście, to zależy także od ludzi, który ten wymiar sprawiedliwości sprawują. Od nowych członków KRS, nowo wybranych prezesów sądów, nowych sędziów SN. Od nich zależy, czy znajdą w sobie siłę, aby jednoznacznie, nieodwracalnie odciąć się od polityków, których decyzje wyniosły ich nierzadko na eksponowane stanowiska. Ta nić musi być przecięta.

PiS zburzył, ale czy na gruzach powstaną w pełni niezależne od władzy instytucje?

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr