Sąd Najwyższy zawiesza pytania o nowych sędziów i czeka na TSUE

Trzyosobowy skład Izby Cywilnej SN zawiesił badanie siedmiu pytań o skuteczność orzeczeń wydanych z udziałem sędziów powołanych na nowych zasadach.

Publikacja: 20.08.2021 17:01

Sąd Najwyższy zawiesza pytania o nowych sędziów i czeka na TSUE

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Są one niemal identyczne i wystąpili z nimi jednocześnie w różnych sprawach sędziowie IX Wydziału Cywilnego Odwoławczego SO w Olsztynie.

Pytają oni czy skład sądu, w którym zasiada "osoba" powołana przez prezydenta RP na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej w sędziowskiej części (to jest 15 sędziów) na nowych zasadach (na podstawie ustawy z 8 grudnia 2017 r.), może stanowić samoistną przesłankę uznania przez inny sąd, że skład sądu był niezgodny z prawem. A wydane orzeczenie zapadło w warunkach nieważności postępowania. Czy też wydane z udziałem takiego sędziego orzeczenie jest orzeczeniem nieistniejącym w znaczeniu procesowym.

Czytaj też:

Izba Dyscyplinarna orzeka mimo wyroku TSUE. "Nie można zdezerterować"

Pytane czekały w SN od stycznia zeszłego roku, aż trzyosobowy skład Izby Cywilnej pod przewodnictwem jej prezesa Dariusza Zawistowskiego postanowił właśnie zawiesić te postępowania do czasu rozstrzygnięcia przynajmniej części tych samych kwestii przez TSUE.

Sad ma taką możliwość, gdy w jego ocenie rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku postępowania toczącego się przed TK albo TSUE (art. 177 § 1 pkt 3 (1) Kpc.

- Wynika to z tego, że siedmioosobowy skład Izby Cywilnej zwrócił się do TSUE z podobnymi pytaniami, i tamta sprawa jest zaawansowana, więc należy na odpowiedź TSUE poczekać - powiedział "Rz" prezes Zawistowski.

Decydując przed ponad dwoma laty o zadaniu pytania TSUE owa siódemka SN stwierdziła, że powołując nowych sędziów Sądu Najwyższego, rażąco naruszono prawo. Kwestia ta wynikła w sprawie odwołania sędziego Waldemara Żurka, byłego rzecznika KRS, od decyzji nowej prezes krakowskiego sadu o przeniesieniu go z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego tego samego sądu, i w postępowaniu odwoławczym orzekał nowy sędzia SN.

A w postępowaniu przed TSUE jego Rzecznik Generalny stwierdził m.in., że poważne naruszenia prawa w procedurze nominacji sędziowskich do SN uzasadniają również ograniczenie wiążącego charakteru orzeczeń wydawanych przez tak powołanych sędziów nawet wbrew zasadzie pewności prawa. TSUE nie musi oczywiście podzielić poglądu Rzecznika, ale zwykle podziela.

Kwestia ważności lub nie orzeczeń wydanych zwłaszcza w ostatniej instancji przez nowych sędziów jest drugim obok gorącej obecnie kwestii Izby Dyscyplinarnej elementem sporu o pisowskie reformy sądów, w szczególności SN. A nie jest ona prosta, bo z udziałem nowych sędziów każdego miesiąca zapadają dziesiątki tysięcy wyroków. Z kolei nawet głośna uchwała "starych sędziów SN" czyli trzech niepełnych Izb, bo z wyłączenie nowych sędziów, nie uchylała wydanych przez nich wyroków, a jedynie wskazywała i to na przyszłość, tryb ich weryfikacji.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie