Laureaci są współtwórcami wideoinstalacji „Ukończono”, której premierowa prezentacja ma miejsce obecnie w warszawskiej Zachęcie. Ogłoszony wczoraj wieczorem werdykt sędziów „Spojrzeń” początkowo wywołał konsternację.
Dlaczego dwoje autorów uhonorowano w nierównym wymiarze? Z takim pytaniem zwróciłam się do Jarosława Suchana, dyrektora łódzkiego Muzeum Sztuki, jurora w tegorocznym konkursie.
– Pod uwagę brano dokonania i aktywność kandydatów w ciągu ostatnich dwóch lat. Komisja doceniła rewelacyjne filmy animowane Bąkowskiego, rysowane bezpośrednio na taśmie i komentowane z offu przez autora.
Także należę do fanów absurdalnego humoru Bąkowskiego, toteż cieszy mnie sukces (którego finansowy ekwiwalent wynosi 15 tysięcy euro) młodego poznaniaka. Z pewnością łatwo mu było znaleźć wspólny język z Molską, dla której zdobycie drugiej nagrody oznacza trzymiesięczny studyjny pobyt we Florencji, w Villa Romana.
Warszawska artystka również tropi nonsensy w naszym życiu, szczególnie pozostałości po postpeerelowskich utopiach. Wspólnie wykreowali symboliczny obraz obłędu, tyle śmieszny, co zatrważający: ludzie poruszający się na fotelach-wózkach po kolistym pasie startowym.