Ich prace podejmują problemy światowych metropolii, mówią o architekturze i urbanistyce. Wizje bywają subiektywne, socjologiczne, utopijne i antyutopijne. W tonacji serio i buffo. Zobacz galerię zdjęć
Kadambari Baxi, architektka z Nowego Jorku, patrzy globalnie na problemy miast Zachodu i Wschodu. W interaktywnej instalacji porównuje modernizację zabytkowego dworca kolejowego CST w Bombaju z odbudową obszaru Ground Zero w Nowym Jorku, czyli przywracaniem miastu zniszczonej strefy na Manhattanie po terrorystycznym zamachu 11 września. Autorka zbliża się do ściany wytapetowanej fotografiami obu miast ze smartfonem i demonstruje, że w każdej chwili można przez ZUMI połączyć się z tymi placami budowy i zobaczyć, na jakim są etapie. Ta praca dotyczy transformacji i przyszłości metropolii, ale i zachowania pamięci o przeszłości.
Brytyjski artysta Stanza także szuka syntezy współczesnego życia, obserwując kilkadziesiąt miast świata równocześnie. Umożliwia mu to multitabletowa instalacja. Jej tytuł wyjaśnia wszystko: „Zurbanizowane pokolenie: Próba wyobrażenia świata z perspektywy wszystkich na raz". Instalacja pozwala w czasie rzeczywistym podpatrywać on-line obrazy rejestrowane przez kamery przemysłowe w wielu krajach. Oto niezbity dowód, że żyjemy w społeczeństwie nieustannie obserwowanym. Orwellowskie oko „Wielkiego Brata" oznacza obecnie technologiczną totalną inwigilację.